Murphy Troy: Role się odwróciły

Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk sięgnęli w niedzielne popołudnie po historyczny tryumf. Żółto-czarni pokonali 3:1 Asseco Resovię Rzeszów i wywalczyli Puchar Polski.

- Jeśli mam wskazać jeden kluczowy element, który zadecydował o naszej wygranej, to mój wybór padnie na serwis. Kilka dni temu w meczu ligowym rzeszowianie "pozamiatali" nas swoją zagrywką. Praktycznie każda posyłana przez nich piłka sprawiała nam mnóstwo problemów. W finale Pucharu Polski role się odwróciły: to my od samego początku wywieraliśmy dużą presję serwisem. To zwiększało nasze szanse na zatrzymanie ich największych armat: Jochena Schoepsa oraz Marko Ivovića - podsumował niedzielne spotkanie, którego stawką był krajowy puchar, Murphy Troy.
 [ad=rectangle]
W niedzielnym pojedynku stanęły naprzeciwko siebie ekipy, które mierzą się również w wielkim finale PlusLigi. Zwycięstwo w rozgrywkach pucharowych można więc uznać za rewanż Lotosu Trefla Gdańsk za porażkę doznaną w pierwszej potyczce rywalizacji o mistrzostwo kraju.

- Po powrocie z Rzeszowa nie mieliśmy zbyt wiele czasu na odbudowę, ale przeznaczyliśmy tych kilka dni na reset mentalny oraz poprawę kondycji fizycznej. W środę zanotowaliśmy jeden z naszych najsłabszych występów w ostatnich tygodniach, nie potrafiliśmy wspiąć się na właściwy poziom gry. W turnieju rozegranym w Ergo Arenie, dzięki ciężkiej pracy, zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej - ocenił atakujący żółto-czarnych.

Murphy Troy komentuje zwycięstwo żółto-czarnych w Pucharze Polski
Murphy Troy komentuje zwycięstwo żółto-czarnych w Pucharze Polski

Amerykanin w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zwrócił również uwagę na różnicę w przygotowaniach do zmagań ligowych oraz pucharowych. - Każde rozgrywki mają swoją specyfikę. Jeśli celujesz w zwycięstwo w krajowym pucharze musisz wygrać jeden konkretny mecz. Tutaj nie ma czasu na jakąkolwiek pomyłkę. W play-offach sytuacja wygląda zupełnie inaczej: jeśli przegrasz jedną potyczkę, nadal zachowujesz szansę na ostateczny tryumf - skomentował 25-letni zawodnik.

Już w najbliższy piątek, 24 kwietnia siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk ponownie zmierzą się z podopiecznymi Andrzeja Kowala. Atakujący żółto-czarnych zapewnił, iż zwycięstwo w Pucharze Polski będzie miało wpływ na rywalizację o złoty medal PlusLigi.

- Nasze pucharowe zwycięstwo na pewno nie pozostanie bez znaczenia. Z każdym kolejnym pojedynkiem rozegranym przeciwko rzeszowianom nabieramy coraz więcej doświadczenia, zaczynamy coraz lepiej rozumieć ich styl gry. Niedzielna wygrana z pewnością doda nam sporo pewności siebie przed finałami PlusLigi. Jak dotąd mierzyliśmy się z Resovią cztery razy. Dwukrotnie schodziliśmy z boiska w roli zwycięzców. Postaramy się zanotować korzystny wynik również w najbliższy piątek - zakończył Murphy Troy.

Komentarze (2)
awe.rt
20.04.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W piątek może być mega ciekawie. Lotos może polecieć na fali z Pucharu Polski i wygrać u siebie, ale Resovia to klasa światowa i potrafią się pozbierać. Kibicuję obu drużynom - niech wygra tego Czytaj całość
avatar
stary kibic
20.04.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Piątkowy mecz zapewne zadecyduje o MP. Jeśli Trefl powtórzy scenariusz z niedzieli, to Resovia będzie miała ogromny problem z dograniem do 3 zwycięstw. Jeżeli Resovia znajdzie swój problem do p Czytaj całość