Pałac Bydgoszcz znów zagra z KSZO. "Damy z siebie więcej niż do tej pory"

Siatkarki Pałacu Bydgoszcz w dwumeczu uległy Budowlanym Łódź, nie wygrywając nawet seta, a w ich grze próżno było szukać pozytywów.

Pałac Bydgoszcz w Łodzi powalczył, ale tylko w kilku momentach potyczki z Budowlanymi Łódź. Częściej widoczna była bezradność, zniechęcenie i przede wszystkim problemy w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Wolą walki Pałacanki doprowadziły do wyrównania w trzecim secie, ale końcówki nie rozstrzygnęły już na swoją korzyść.
[ad=rectangle]

Żalu nie kryła po meczu kapitan bydgoskiej drużyny. - Po raz kolejny jestem niezadowolona z postawy całego zespołu, ponownie nie są realizowane rzeczy, o których mówimy, które ćwiczymy na treningach. Nie wiem dlaczego tak jest, trudno mi to wyjaśnić. Wychodzi na to, że będziemy grać z Ostrowcem. Nadal będę wierzyć i mieć nadzieję, że to będzie lepiej wyglądać i że będziemy dawać z siebie więcej niż miało to miejsce do tej pory - powiedziała Małgorzata Skorupa.

Zdanie kapitan podzielał również trener, choć odniósł się mniej krytycznie do postawy swoich podopiecznych. - Dwa pierwsze sety, to były dwa sety gdzie Łódź po prostu chciała i musiała to wygrać, żeby przypieczętować awans do strefy 5-8 w trzecim secie drużyna gospodarzy podała nam rękę. My nie wykorzystaliśmy tego i odezwały się trochę stare grzechy. Kilka błędów w ataku uniemożliwiło nam myślenie o próbie wygranej w trzecim secie. Było blisko, ale się nie udało. Przede wszystkim gratulacje dla drużyny z Łodzi. My mamy swoje granie jeszcze przed sobą. Cztery mecze, sporo tego jeszcze jest, także mamy co robić - zakończył Adam Grabowski.

Pałacanki zagrają z KSZO Ostrowiec SA, jeżeli w dwumeczu okażą się lepsze od rywalek, to powalczą o miejsce 9. Obie ekipy mierzyły się ze sobą w drugiej połowie marca, bydgoszczanki wygrały u siebie 3:0, na wyjeździe poległy w czterech setach, ale lepiej spisały się w złotym secie.

Źródło artykułu: