Ferdinand Tille spędził jeden sezon w PlusLidze jako libero PGE Skry Bełchatów. Z powodu limitu obcokrajowców nie grał regularnie w pierwszym składzie. Wcześniej z reprezentacją Niemiec zdobył brązowy medal mistrzostw świata.
[ad=rectangle]
Niemiecki libero podjął decyzję o zmianie barw klubowych i powrocie do swojej ojczyzny od nowego sezonu. Będzie grał w zespole TSV Herrsching, który w tegorocznych rozgrywkach zajął ósme miejsce po rundzie zasadniczej, ale przegrał walkę z CV Mitteldeutschland o wejście do rundy play off. To jest drugi głośny transfer tego klubu, który wcześniej podpisał kontrakt z rozgrywającym Patrickiem Steuerwaldem, również znanym polskim kibicom.
Tille jest z pochodzenia Bawarczykiem i jest to dla niego powrót do korzeni. - Cieszę się, że spotkam wielu starych znajomych. Poza tym oferta TSV Herrsching jest dla mnie idealna w tym momencie życia, bo chciałbym poświęcić nieco więcej czasu studiom. Z drugiej strony za rok są igrzyska w Rio de Janeiro i muszę grać w klubie na wysokim poziomie. W tym klubie mogę to wszystko połączyć - tłumaczy 26-letni libero.