O godne pożegnanie się z kibicami - zapowiedź meczu PGNiG Nafta Piła - KSZO Ostrowiec SA

To już przedostatnie spotkanie obu drużyn w tym sezonie Orlen Ligi. Zarówno dla Nafty jak i KSZO, były to bardzo trudne i wyczerpujące rozgrywki.

Niezliczona liczba meczów i zawiła formuła rozgrywek sprawiły, że będzie to już piąte starcie obu ekip. W dotychczasowych czterech pojedynkach, trzykrotnie górą był KSZO Ostrowiec SA. PGNiG Nafta Piła zdołała pokonać rywalki w ostatnim meczu u siebie po zaciętym, pięciosetowym boju.
[ad=rectangle]
Większość trenerów krytykuje system Orlen Ligi, w tym także opiekun Nafty - Łukasz Przybylak. - System jest trudny. Jesteśmy najdłużej w tak wąskim składzie, więc dla nas to jest ekstremum. System rozstawienia, a potem grania o pozycje nie ma większego sensu. Umówmy się, liga mogłaby się już dawno skończyć i obyło by się bez paru kontuzji. Trzeba szanować zdrowie zawodniczek i budżety klubowe. Wyjazdy w tę i z powrotem to są ogromne wydatki. Przyjechaliśmy po raz kolejny do Rzeszowa, a czeka nas jeszcze jedna podróż do Ostrowca Świętokrzyskiego. To nasz siódmy pojedynek w tym sezonie. Rok temu graliśmy z Pałacem Bydgoszcz tyle samo spotkań, tylko o utrzymanie. A w tym gramy o to, kto będzie miał lepsze miejsce - stwierdził szkoleniowiec pilanek.

Najlepsza zawodniczka w drużynie gospodyń - Magdalena Wawrzyniak nie jest zadowolona z postawy zespołu w tej kampanii. - Ten sezon był niezbyt dobry. W samej jego końcówce szło nam dużo lepiej. Od początku było dużo przebojów, niedogadania. Mówię tu o sobie i zespole. Im dalej w las, tym lepiej. Co dalej? Nie wiem jaka będzie moja przyszłość. Można powiedzieć, że jestem do wzięcia - oznajmiła atakująca PGNiG.

Oba zespoły przystąpią do tego dwumeczu osłabione i będą musiały sobie radzić w 9-osobowym składzie. Środkowa KSZO - Kamila Ganszczyk zapowiada walkę, pomimo przeciwności losu. - Niestety w tym sezonie los nas nie oszczędzał - kontuzje, ciąże i rozwiązany kontrakt. Spowodowało to, że ostatnie spotkania zagramy w dziewięcioosobowym składzie i tak zakończymy sezon. Zostały nam dwa mecze, więc bez względu na wszystko spróbujemy finiszować tak, by być zadowolonymi z tak ciężkich fizycznie i psychicznie rozgrywek - powiedziała Ganszczyk.

Minimalnym faworytem tego starcia wydają się być podopieczne Łukasza Przybylaka. W końcówce sezonu pilanki złapały dobrą formę i pokazały, że dzięki waleczności i determinacji można naprawdę wiele zdziałać.

PGNiG Nafta Piła - KSZO Ostrowiec SA / sobota, 09.05.2015, godz. 18:00

Komentarze (0)