Zwycięstwo kontrolowane - relacja z 3. finału PGE Atom Trefl Sopot - Chemik Police
Sobotni pojedynek nie przysporzył fanom wielu emocji. Niektóre wymiany mogły zaspokoić apetyty kibiców oczkujących dobrego widowiska, a złoty medal przybliżył się do ekipy policzanek.
Anna Fijołek
Od nieudanych zagrywek rozpoczął się trzeci finałowy mecz. Zawodniczki obu drużyn miały początkowo problem z opanowaniem nerwów. Małgorzata Glinka-Mogentale starała się być ostoją polickiego kolektywu i mobilizowała koleżanki do walki. Sama zaprezentowała kilka mocnych i efektywnych ataków (8:7).
Policzanki zaliczyły drugie udane spotkanie w finałowej rywalizacji
Siatkarki Lorenzo Micelliego nie miały już nic do stracenia. Wkroczyły na parkiet w bojowych nastrojach próbując przełożyć to na grę. Rozpoczęły od dobrych ataków ze skrzydeł, ale rozpędzone przeciwniczki nie dały im szansy na zaprezentowanie swoich możliwości. Serwisy Any Bjelicy sprawdziły jakość przyjęcia gospodyń, co doprowadziło do uzyskania przez jej team pięciu punktów zapasu (6:11). Powiew świeżości i nową energię do drużyny medalistek Pucharu CEV wniosło wejście Dejy McClendon. Amerykanka nie bała się atakować po bloku konkurentek i to za jej sprawą wynik zaczął wyglądać bardziej wyrównanie (10:12). Policzanki jednak kontrolowały wydarzenia i nie dopuściły do utraty przewagi. Punkt za punktem przybliżały się do triumfu, który ostatecznie osiągnęły po kiwce z drugiej piłki serbskiej rozgrywającej (19:25).
PGE Atom Trefl Sopot - Chemik Police 0:3 (16:25, 20:25, 19:25)
Atom Trefl: Leys, Bełcik, Efimienko, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar, Podolec, Tokarska, Fonoimoana, McClendon.
Chemik Police: Werblińska, Bednarek-Kasza, Glinka-Mogentale, Ognjenović, Bjelica, Veljiković, Zenik (libero) oraz Krzos, Mróz.
MVP: Agnieszka Bednarek-Kasza
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2:1 dla Chemika Police
#dziejesiewsporcie: Dwie przewrotki w jednej akcji