We Włoszech zachwyty nad młodym Simone Giannellim. "On jest fenomenalny"

Urodzony 9 sierpnia 1996 roku (niespełna 19 lat) rozgrywający [tag=49347]Simone Giannelli[/tag] poprowadził [tag=7657]Trentino Volley[/tag] do zwycięstwa 3:0 z [tag=22431]Parmareggio Modena[/tag] w 3. meczu finałowym [tag=10763]Serie A[/tag], co zachwyciło Włochów.

W pierwszych dwóch starciach o mistrzostwo Włoch w pierwszym składzie Trentino występował Łukasz Żygadło, a ekipa z Trydentu jedno spotkanie wygrała 3:2, by w rewanżu przegrać 1:3. Na III konfrontację o złoty medal ligi włoskiej trener trydentczyków Radostin Stojczew postanowił postawić na mającego 199 centymetrów wzrostu Giannelliego, który odpłacił mu się świetną grą i nominacją na najlepszego zawodnika pojedynku (MVP).
[ad=rectangle]
- Musiałem podjąć ryzyko, a więc zdecydowałem się wystawić go w szóstce Trentino - stwierdził szkoleniowiec Stojczew.
- Byłem szczęśliwy, a zarazem spokojny. Dlaczego mam się denerwować? Robię to, co kocham najbardziej -

powiedział po potyczce z Modeną młody i bardzo utalentowany reprezentant Italii, który został zgłoszony do tegorocznej Ligi Światowej.

Simone Giannelli (nr 9, drugi od prawej) to jeden z największych włoskich talentów
Simone Giannelli (nr 9, drugi od prawej) to jeden z największych włoskich talentów

- On jest fenomenalny. Zagrał tak, jakby miał 25 czy 30 lat, a on ma dopiero 18 lat i to początek jego kariery - zakomunikował bułgarski przyjmujący Matej Kazijski.

Komentarze (4)
Wiesia K.
13.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to Żygadło już sobie za wiele nie pogra , a on chyba bardzo nie lubi być zmiennikiem... 
SzaryWilk
12.05.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Zapomnijcie. Żygadło będzie wolał grzać ławę we Włoszech niż wrócić do Polski, pewnie żyje nadzieją, że będzie tam ważną postacią. W Polsce i tak nie miałby gdzie grać. Resovia,Skra,Trefl,ZAKSA Czytaj całość
avatar
Desty
12.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Home sweet home ;] 
avatar
stary kibic
12.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łukasz go home?