Aleksiej Spiridonow: Jestem szczęśliwy w Zenicie, a moja żona zasługuje na pomnik
Przyjmujący reprezentacji Rosji, Aleksiej Spiridonow, ocenił krótko ostatnie lata swojej kariery i zdradził, że jest zadowolony z pobytu w Kazaniu.
W ostatnich rozgrywkach Aleksiej Spiridonow najczęściej był rezerwowym w ekipie z Kazania, zaś przed startem sezonu klubowego zaliczył nieudany występ na mistrzostwach świata w Polsce. - Moja żona zasługuje na pomnik za to, że musi znosić mój nastrój po porażkach i niepowodzeniach. Oczywiście staram się chronić moją rodzinę od takich emocji i w domu jestem zazwyczaj spokojną osobą, ale miałem trudne momenty, więc mogę sobie wyobrazić, jak niełatwo w tych chwilach miała moja małżonka - zakomunikował ten znany z trudnego charakteru gracz.
- Aleksiej Spiridonow jest duszą Zenitu. On wie, co od niego wymagam i to wykonuje. Może powinien nauczyć się milczeć w niektórych sytuacjach, nawet jeśli ma rację. On jest dobrym człowiekiem - powiedział szkoleniowiec Alekno.