LŚ, gr. C: Kanada nie zeszła ze zwycięskiej ścieżki, przeciętny występ Nikołaja Penczewa

W meczu grupy C Ligi Światowej, Bułgaria przegrała z Kanadą 1:3. Gospodarze podnieśli się po fatalnym początku, ale w czwartej partii zagrywki Gavina Schmitta przesądziły o porażce Bułgarów.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart

Bułgarzy rywalizację w Lidze Światowej rozpoczęli od spotkań w Botewgradzie z Kanadyjczykami. Podopieczni Glenna Hoaga mieli już za sobą dwa pojedynki z reprezentacją Kuby, oba wygrane. Na boisku pojawiło się kilku graczy znanych z występów w PlusLidze.

Gospodarze zaczęli spotkanie bojaźliwie. Kanadyjczycy wypracowali sobie przewagę już na początku meczu po blokach na Wladimirze NikołowieTJ Sanders miał komfort gry, bo skrzydłowi oraz środkowi nie mieli problemów z kończeniem ataków (5:8). Czołowymi postaciami przyjezdnych byli Gavin Schmitt i Toontje van Lankvelt. Bardzo słabo prezentował się rozgrywający, Ljubomir Agoncew (13:16). Nikołow nie miał wsparcia kolegów w ofensywie, przez co Kanada pewnie wygrała pierwszą partię (20:25).

W drugiej partii Bułgaria ciągle nie miała żadnych argumentów, aby nawiązać walkę z rywalem. Słaby występ notował Nikołaj Penczew (4:8). Problemy miał również John Perrin, ale jego niemoc byli w stanie "przykryć" koledzy z drużyny (10:19). Plamen Konstantinow starał się ratować sytuację zmianami - za Todora Skrimowa i Agoncewa na boisku pojawili się Todor Aleksiew i Georgi Bratojew. Rotacje w drużynie zaowocowały lepszą grą, ale ekipa spod znaku Klonowego Liścia nie dała się dogonić (19:25).
Nikołaj Penczew nieudanie zaczął Ligę Światową Nikołaj Penczew nieudanie zaczął Ligę Światową
W trzeciej partii na boisku pozostali Aleksiew i Bratojew. Gospodarze w końcu znaleźli wspólny język na boisku i mecz się wyrównał (8:7). Podopieczni Glenna Hoaga uprościli grę, w jeszcze większym stopniu wykorzystując Schmitta. Po prostym błędzie Van Lankvelta, Bułgaria nadal prowadziła (16:15). Obie drużyny do końca grały punkt za punkt. Rozpędzeni Bułgarzy zdołali rozstrzygnąć tego seta na swoją korzyść po bloku Aleksiewa na Schmittcie (25:22).

W czwartej partii podopieczni Plamena Konstantinowa mocniej zagrywali, a swoje w ataku robili Nikołow i Aleksiew (7:8). W szeregach Kanady coraz słabiej grał Van Lankvelt (15:16). Na finiszu kapitalne zagrywki posłał Schmitt, a błędy w przyjęciu zaliczyli Aleksiew i Penczew. Ostatnią akcję wykończył Freddie Winters, który chwilę wcześniej pojawił się na placu gry (21:25). Kanada sięgnęła po trzecią wygraną w grupie C Ligi Światowej.

Bułgaria - Kanada 1:3 (20:25, 19:25, 25:22, 21:25)

Bułgaria: Agoncew, Penczew, Todorow, W.Nikołow, Skrimow, N.Nikołow, Salparow (libero) oraz Aleksiew, W.Bratojew, G.Bratojew

Kanada: Sanders, Perrin, Duff, Schmitt, Van Lankvelt, Vigrass, Bann (libero) oraz Verhoeff, Van Berkel, Winters

LŚ, gr. A: Powtórka z rozrywki - relacja z meczu Australia - Włochy

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×