Jesteśmy świąteczno - noworoczne - wypowiedzi po meczu gwiazd PlusLigi Kobiet

W pomeczowych komentarzach przeważały ciepłe słowa pod adresem organizatorów i kibiców. Trener Makowski podkreślał poświęcenie zawodniczek północy, które na mecz musiały przemierzyć wiele kilometrów. Zarówno siatkarki północy jak i południa, za najważniejszy uznawały szczytny cel i charytatywny aspekt meczu. Formę zawodniczek najtrafniej podsumowała libero drużyny z południa, Mariola Zenik, określając ją jako "świąteczno - noworoczną".

Igor Prielożny (trener południa - Aluprof Bielsko - Biała): Należy podziękować organizatorom za ten mecz. To wielka promocja siatkówki, jak również szczytny cel i świetna idea, która ma u mnie sto procent poparcia. Myślę, że to był dobry mecz dla kibiców, którzy mogli zobaczyć sporo dobrej gry. Eleonora Dziękiewicz nie mogła zagrać z powodu choroby. Ma anginę, choć bardzo chciała się pokazać, nie dała rady. Jeśli chodzi o taktykę naszej drużyny, żeby to miało sens woleliśmy, aby grały siatkarki które się znają. Stąd takie, a nie inne ustawienie.

Mariola Zenik (południe – Muszynianka – Fakro Muszyna): Bardzo się cieszymy, że mogłyśmy wystąpić w takim meczu, a przede wszystkim zagrać w tak szczytnym celu. Co do gry mogę powiedzieć jedynie tyle, że forma nie jest oczywiście taka, jaka być powinna. Jesteśmy jeszcze takie "świąteczno - noworoczne".

Piotr Makowski (II trener północy - Centrostal Bydgoszcz): Zgadzam się z trenerem Prielożnym. Jestem na prawdę pełen podziwu dla siatkarek, szczególnie tych z północy, które przejechały wiele kilometrów aby zagrać w takim meczu. Podziękowania należą się również kibicom, którzy szczelnie wypełnili dzisiaj halę w Nowym Sączu i organizatorom meczu.

Agnieszka Kosmatka (północ - Farmutil Piła) Nowy Sącz nie jest miastem siatkówki, ale właśnie dlatego, cieszy duża ilość fanów. To wpływa na promocję siatkówki i stwarza możliwość rozwoju tej dyscypliny sportu. Dla mnie była to przede wszystkim dobra zabawa, a co do samej gry, jesteśmy na takim etapie przygotowań na jakim jesteśmy. Mam nadzieję, że kibice są zadowoleni z naszej gry i ten mecz również dla nich był dobrą zabawą.

Agnieszka Bednarek (północ - Farmutil Piła): Bardzo fajna idea i bardzo fajnie, że odbył się taki mecz. Forma oczywiście nie była idealna, bo miałyśmy teraz chwilę przerwy, którą przepracowałyśmy inaczej niż zwykle. Myślę, że najmniej istotne było to, kto wygra. Z wieloma zawodniczkami z innych drużyn, z którymi dzisiaj grałam po jednej stronie siatki, znamy się od dłuższego czasu, dlatego nie było większych kłopotów ze zrozumieniem.

Komentarze (0)