Stephane Antiga: Byliśmy mocniejsi w każdym elemencie

Reprezentacja Polski pokonała Rosjan w pierwszym pojedynku rozgrywanym w Kazaniu. Kolejne spotkanie Biało-Czerwonych z gospodarzami zaplanowano na sobotę.

Faworytem przed rozpoczęciem meczu byli niewątpliwie Polacy, którzy wygrali już cztery mecze w tegorocznej Lidze Światowej i dwukrotnie okazali się lepsi od reprezentacji Rosji w pojedynkach, które rozgrywane były w Gdańsku. Rosjanie z zerowym dorobkiem punktowym starali się odbić od dna.
[ad=rectangle]
- Jest nam niezwykle ciężko, bowiem znów przegraliśmy mecz. Mam nadzieję, że jeszcze uda nam się zwyciężyć - mówił po spotkaniu przyjmujący Sbornej, Denis Birjukow.

[tag=30124]

Reprezentacja Rosji[/tag] rozpoczęła piątkowe starcie od zwycięstwa w pierwszej odsłonie. Gospodarze wyglądali na bardzo zmotywowanych, jednak nie udało im się utrzymać dobrej dyspozycji przez cały pojedynek. - W najważniejszych momentach meczu popełniliśmy za dużo błędów. Wszyscy zawodnicy zachowywali się na boisku bardzo nerwowo. Chcieliśmy zaskoczyć przeciwników w naszej hali, jednak nie potrafiliśmy utrzymać stabilnej dyspozycji. Chciałbym, abyśmy do drugiego meczu przystąpili z dużo lepszą grą w przyjęciu - dodawał szkoleniowiec, Andriej Woronkow.

Udane wejście zaliczył przyjmujący Rafał Buszek, który już w pierwszym secie zastąpił Mateusza Mikę. Oprócz niego, dobre spotkanie rozegrali także Bartosz Kurek oraz Michał Kubiak- Wcale nie było łatwo zwyciężyć, ale jestem zadowolony z rezultatu. Oczekujemy, że w sobotnim meczu będzie jeszcze trudniej. Jeżeli poprawimy jednak dyspozycję w polu serwisowym, myślę, że wynik spotkania może być podobny - zapowiadał kapitan Biało-Czerwonych, Michał Kubiak.

Z kolei szkoleniowiec reprezentacji Polski był zadowolony z tego, iż jego podopieczni byli zdecydowanie lepsi od przeciwników. - Jesteśmy szczęśliwi z wygranej. Wiemy, jak trudno jest rywalizować z reprezentacją Rosji. Szkoda, że przegraliśmy pierwszego seta, ale kontynuowaliśmy naszą dobrą grę w kolejnych odsłonach i byliśmy mocniejsi w każdym elemencie - wtórował zawodnikowi trener, Stephane Antiga.

Źródło artykułu: