LŚ, gr. D: Czesi wrócili z dalekiej podróży

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nasi południowi sąsiedzi pokonali reprezentację Korei Południowej, choć po trzech setach przegrywali 1:2 i sprawiali wrażenie kompletnie bezradnych.

Podobnie jak w poprzednich spotkaniach pomiędzy oboma zespołami, i tym razem w ich rywalizacji nie brakowało emocji. Czesi, którzy wcześniej na wyjeździe raz ograli Koreę Południową 3:2, by w rewanżu ulec jej 1:3, w piątek na własnym terenie znacznie lepiej rozpoczęli spotkanie i w inauguracyjnej partii dyktowali warunki, dzięki czemu wygrali ją 25:22. [ad=rectangle] Później jednak ich rywale wzięli się poważnie do roboty, co zaowocowało dwoma pewnie wygranymi setami do 16. Gdy wydawało się, że zespół z Azji na dobre przejął inicjatywę, gospodarze potrafili się podnieść i doprowadzić do tie-breaka. W decydującej odsłonie nasi południowi sąsiedzi byli już nie do zatrzymania. Przy zmianie stron prowadzili 8:2, deklasując rywala przede wszystkim dzięki trudnej zagrywce i szczelnym blokom. Koreańczyków stać było jeszcze na ambitną pogoń, ale ich licznik ostatecznie zatrzymał się na 12 punktach.

Czechów do trzeciego zwycięstwa w tegorocznej edycji Ligi Światowej poprowadził Jan Stokr, który zdobył tego dnia 19 punktów. Lepszym dorobkiem pochwalić mogli się w piątkowy wieczór Myung-Geun Song (23) i Jae-Duck Seo (22), ale ich indywidualne osiągnięcia nie wystarczyły, by pokonać gospodarzy.

Czechy - Korea Południowa 3:2 (25:22, 16:25, 16:25, 25:23, 15:12)

Czechy: Vesely, Holubec, Habr, Stokr, Michalek, Bartos, Krystof (libero) oraz Finger, Vacisek, Janouch, Fila, Mach, Pfeffer.

Korea Południowa: Song M.-G., Shin, Lee, Kwak, Choi M.-H., Seo, Jeong (libero) oraz Song H.-C., Kim, Choi H.-S..

Miejsce Drużyna Mecze Z-P Sety Punkty
1.Francja99-027:227
2.Japonia94-514:1713
3.Czechy93-612:246
4.Korea Płd.92-712:228
Źródło artykułu:
Komentarze (0)