- Jest to dziwne i nienaturalne, to nie jest nasze miejsce. Oczywiście jest to także kwestia wizerunku. To co się wydarzyło, jest moim zdaniem niesprawiedliwe. Niektórzy ludzie muszą wziąć za to odpowiedzialność. W siatkówce pracuje wielu pasjonatów, dla wielu ludzi ten sport jest bardzo ważny - powiedział rosyjski trener Giennadij Szipulin, który wcześniej skutecznie wzywał do dymisji Andrieja Woronkowa.
[ad=rectangle]
Szkoleniowiec, który w latach 1998-2004 z powodzeniem prowadził reprezentacje Rosji, zdobywając z nią między innymi medale igrzysk olimpijskich, mistrzostw Europy i świata uważa, że brak Sbornej w "elicie" Ligi Światowej, może negatywnie wpłynąć na rozwój siatkówki w kraju. - Oczywiście, będzie to miało wpływ na stan finansów, wizerunek, rozwój młodych graczy. To wszystko jest bardzo ważne. Są konsekwencje, nie ma winnych. Trzeba było szybciej zwolnić Woronkowa, skoro nie było widać efektów jego pracy. Teraz przed nami najważniejsze mecze, a to nie jest dla nas dobra sytuacja - przyznał Szipulin.
Przed reprezentacją Rosji w najbliższym czasie start w Pucharze Świata i mistrzostwa Europy. Dla Sbornej priorytetem jest sukces w pierwszej z imprez, bowiem to może dać Rosjanom przepustkę na igrzyska olimpijskie. Dobry wynik zagwarantować ma Władimir Alekno, który od 17 lipca oficjalnie obejmie stanowisko szkoleniowca. Legendarny rosyjski trener Oleg Moliboga nie ukrywa, że doświadczonego trenera czeka bardzo trudne zadanie. Będzie musiał bowiem odbudować kadrę niemal od zera. - Nie zazdroszczę Alekno. Zostawił gotowy zespół, a obejmie drużynę, którą będzie musiał zacząć budować od zera. Czeka go spore wyzwanie przed Pucharem Świata - stwierdził Moliboga.
Skowrońska-Dolata o możliwej gry Leona dla Polski