WGP, gr. D: Brazylia znów najlepsza, Belgia z kompletem porażek

Reprezentacja Brazylii po wyrównanym, choć trzysetowym spotkaniu, pokonała Niemki. Belgijki jako jedyne podczas weekendu nie dały rady wygrać meczu.

Gospodynie po dwóch dniach miały na swoim koncie komplet zwycięstw. Kibice w Sao Paulo byli świadkami dobrego i wyrównanego widowiska, ku swojej uciesze, także zwycięskiego. Choć Niemki dwoiły się i troiły, w końcówkach setów lepsze były Brazylijki, nie pozwalając przeciwniczkom na wywalczenie choćby punktu.
[ad=rectangle]
Pierwszą odsłonę europejska ekipa rozpoczęła bardzo mocno. Skuteczne ataki Maren Brinker i Małgorzaty Kożuch pozwoliły na wyjście na prowadzenie 19:13. Wówczas szkoleniowiec gospodyń zareagował, wpuścił na parkiet Jaqueline, przeciwniczki pomogły błędami i Brazylijki zapisały pierwszą odsłonę na swoje konto.

W kolejnych partiach niewiele się zmieniło, a to błędy własne pogrążyły Niemki. Te częściej punktowały zagrywką, ale odstawały od rywalek w bloku. Obie ekipy zanotowały dokładnie tyle samo ataków oraz obron, to odzwierciedla, jak zacięta była cała potyczka, pomimo tego, że zakończyła się w trzech setach.

Brazylia - Niemcy 3:0 (26:24, 25:22, 26:24)

Brazylia: Silva, Barreto, Guimaraes, Lins, Da Silva, Fernanda, Brait (libero) oraz Jaqueline, Bruch, Pavao, Silva, Gonzaga (libero), Tiemi

Niemcy: Brinker, Stigrot, Silge, Kozuch, Scholzel, Weiss, Thomsen (libero) oraz Hanke, Dorendahl, Schwertmann, Weihenmaier

***
W drugim niedzielnym spotkaniu grupy D w Sao Paulo wydawalo się, że dojdzie do pogromu. Tajlandia rozpoczęła mecz od odskoczenia przeciwniczkom aż na 10 punktów. Zaskoczone Belgijki nie potrafiły odrobić tych strat, były bezsilne nie tylko w ataku, ale także nie umiały zatrzymać blokiem przeciwniczek.

Po krótkiej przerwie spotkanie się nieco wyrównało, ale Tajki nie spuszczały z tonu. Dołożyły drugą partię na swoje konto. W trzeciej odsłonie dobra postawa Els Vandesteene zaprocentowała, Belgijki zdołały nawiązać walkę, ale kiedy pojawiła się nadzieja, że uda im się doprowadzić do tie-breaka i zdobyć choć jeden punkt w grupie D, Tajlandia błyskawicznie postawiła kropkę nad "i".

Belgia - Tajlandia 1:3 (11:25, 23:25, 25:22, 14:25)

Belgia: Vandesteene, Aelbrecht, Hayrman, Leys, Grobelna, Van de Vijver, Courtois (libero) oraz Biebauw, Van Gestel, Cools

Tajlandia: Sittirak, Apinyapong, Kanthong, Thinkaow, Bamrungsuk, Tomkom, Pannoy (libero) oraz Moksri, Chaisri

Tabela grupy D:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PPunktySety
1 Brazylia 3 3-0 9 9:1
2 Tajlandia 3 2-1 6 7:4
3 Niemcy 3 1-2 3 3:7
4 Belgia 3 0-3 0 2:9
Źródło artykułu: