Nikola Grbić: Nie mamy innego wyjścia, musimy pokonać Polskę
Selekcjoner reprezentacji Serbii przyznaje, że w meczu z Włochami jego drużynie zabrakło koncentracji. Mauro Berruto podkreśla z kolei znaczenie woli walki swojego zespołu.
Niepocieszony po porażce 2:3 z Italią był również kapitan ekipy z Bałkanów Dragan Stanković. - Wiedzieliśmy, że rywal jest osłabiony i ma swoje problemy, ale też zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy być mocno skupieni. Rozpoczęliśmy jednak fatalnie, ale byliśmy w stanie wrócić do gry i w drugiej partii wszystko funkcjonowało już tak, jak powinno. Kluczowy był trzeci set, w którym poprawiliśmy serwis, ale w najważniejszych momentach Włosi zagrywali jeszcze lepiej.
Dużo więcej powodów do radości mieli niewątpliwie przedstawiciele zespołu z Półwyspu Apenińskiego, którzy mimo niesprzyjających okoliczności pokazali, że niezależnie od składu personalnego są w stanie rywalizować z najgroźniejszymi.
- Miałem przeczucia, co do tego zwycięstwa. Zbyt dużo problemów przytrafiło się nam w ostatnich dniach. Początek spotkania był dla nas świetnym sygnałem. Wiedzieliśmy, że musimy walczyć i tak zrobiliśmy. Otwarcie i koniec meczu były wyrazem naszego pragnienia zwycięstwa. Dla mnie to coś wspaniałego. Myślę, że ta wygrana będzie jednym z najlepszych wspomnień w mojej karierze - przyznał włoski selekcjoner Mauro Berruto. - Serbia grała bardzo dobrze, ale byliśmy w stanie ją pokonać i rozpocząć turniej znakomitym wynikiem - dodał kapitan Azzurrich Emanuele Birarelli.