Wybór na stanowisko szkoleniowca reprezentacji Włoch Gianlorenzo Blenginiego nie był dla nikogo niespodzianką. Burzę w środowisku siatkarskim wywołała jednak decyzja federacji, która wyraziła zgodę na łączenie funkcji szkoleniowca drużyny narodowej i pracy w klubie. Nowy selekcjoner kilka miesięcy wcześniej podpisał bowiem umowę z A.S. Volley Lube Civitanova Marche.
[ad=rectangle]
Umowa pomiędzy włoską federacją i szkoleniowcem została podpisana na trzy miesiące. Gianlorenzo Blengini będzie miał za zadanie poprowadzić Azzurich w walce o Puchar Świata i mistrzostwo Europy. Po tym czasie, praca szkoleniowca zostanie poddana ocenie.
W związku z powyższym, działacze wyrazili zgodę na łączenie funkcji szkoleniowca reprezentacji z pracą w klubie. Ta decyzja wywołała jednak burzę w środowisku trenerów. "Stowarzyszenie Włoskich Trenerów Siatkówki nie kwestionuje kwalifikacji Gianlorenzo Blenginiego, ale sprzeciwia się pełnieniu podwójnej roli, bo ta sytuacja pozwala jego klubowi, osiągać wyraźne korzyści i podważa jego wiarygodność, co nie sprzyja spokojnej pracy" - czytamy w oświadczeniu.
Niewykluczone, że niebawem problem zostanie rozwiązany. Zdaniem dziennika Corriere dello Sport, Volley Lube Civitanova Marche może bowiem zdecydować się na rozwiązanie umowy ze szkoleniowcem, ze względu na jego ograniczoną dyspozycyjność. Szkoleniowiec do pracy w klubie będzie mógł bowiem powrócić dopiero w październiku.
na Instagramie 
na Facebooku 
D Czytaj całość