Wrześniowy rezonans będzie kluczowy - rozmowa z Zuzanną Czyżnielewską, atakującą Pałacu Bydgoszcz

Siatkarka bierze udział w przygotowaniach zespołu, ale nie uczestniczy we wszystkich zajęciach. W wywiadzie dla naszego portalu opowiedziała m. in. o swoim zdrowiu i roli kapitana.

Zuzanna Czyżnielewska doznała kontuzji w ubiegłym sezonie podczas spotkania w rundzie zasadniczej z Budowlanymi Łódź. Po jednym z ataków zawodniczka na tyle niefortunnie upadła na parkiet, iż zerwała więzadła krzyżowe w kolanie. Tym samym od marca tego roku kibice nie mieli możliwości obserwować poczynań siatkarki na boisku.
[ad=rectangle]

Szymon Łożyński: Jak wygląda twoja sytuacja zdrowotna?
Zuzanna Czyżnielewska:

- Jest coraz lepiej. Z dnia na dzień mogę wykonywać coraz więcej rzeczy związanych z siatkówką. Nie jest jednak jeszcze na tyle dobrze, żebym mogła trenować z zespołem.

Kiedy będziesz mogła wznowić pełne treningi?

- We wrześniu czeka mnie rezonans magnetyczny. Po nim lekarze zadecydują kiedy będę mogła wejść w pełny trening.

Czyli są duże szanse, że od pierwszego ligowego spotkania kibice będą mogli Cię obserwować na parkiecie?

- Nie mogę zapewnić w stu procentach, ale bardzo bym chciała by ziścił się takowy scenariusz. Będę robić co w mojej mocy. Nie wszystko jednak zależy ode mnie. Kluczowy w tej kwestii będzie, jak wspomniałam już wcześniej, wynik rezonansu.

Zuzanna Czyżnielewska dalej będzie kapitanem zespołu?

- Co roku wybierany jest w naszym zespole nowy kapitan. Z niektórymi dziewczynami znamy się dopiero od kilku dni, więc na razie ciężko powiedzieć kto będzie nowym kapitanem. Osobiście mam swoją kandydatkę na tą funkcję.

Czy to oznacza, że nie chcesz już pełnić tej roli w przyszłym sezonie?

- Oczywiście, że chcę. Czekają nas jednak nowe wybory, w którym to moje koleżanki podejmą decyzję czy chcą bym dalej piastowała tę rolę czy jednak powierzą to zadanie innej siatkarce.

Jak oceniasz wzmocnienia Pałacu przed nowym sezonem?

- Zdecydowanie na plus. Dziewczyny, które przyszły do nas są w różnym wieku. Możemy zatem mówić o mieszance młodości z doświadczeniem. Często takie połączenie daje dobre efekty. Młode zawodniczki mogą nauczyć się wielu rzeczy od bardziej doświadczonych siatkarek.

Czy trener Grabowski obok Ciebie widzi Natalię Krawulską na pozycji atakującej?

- Za nami dopiero pierwsze dni przygotowań. Ciężko jeszcze stwierdzić jak będzie wyglądała dokładnie obsada na naszej pozycji. Pierwsze dni przygotowań były poświęcone głównie kwestiom organizacyjnym.

W czasie wakacji udało wam się wyrzucić z głów poprzednie nieudane rozgrywki?

- Na pewno tak. W ostatnim czasie skupiałam się przede wszystkim na wyleczeniu kontuzji. To pozwalało mi nie myśleć już o poprzednim sezonie. Miałam w głownie nowy cel i codziennie dążyłam do tego by go osiągnąć. Pamiętajmy, że do zespołu dołączyło wiele nowych dziewczyn, które na pewno nie będą miały złych doświadczeń z poprzednich rozgrywek.

Komentarze (0)