Polacy pokonali w pierwszych dniach turnieju Japonię oraz Iran, tę drugą ekipę w czterech setach. - Nie gramy jeszcze dobrze, nie jesteśmy w najwyższej dyspozycji, czujemy to w nogach, to jak ciężko przepracowaliśmy poprzedni okres. Po dwóch pierwszych setach spuścili z tonu, to pozwoliło nam wygrać, a trener mógł porotować składem - podsumował Artur Szalpuk.
[ad=rectangle]
Przyjmujący nie wie jeszcze czy pojedzie z kadrą A na Puchar Świata czy dołączy do kadry juniorów, która na początku września jedzie na mistrzostwa świata do Meksyku. - Zdaję sobie z tego sprawę, ale nie rozmyślam o tym. To w niczym by nie pomogło, a ja tak tego nie rozpatruję. Bardziej cieszę się każdym momentem, kiedy mogę wejść na boisko. Niedługo zobaczymy, kogo trener zabierze na Puchar Świata, ja spokojnie czekam na tę decyzję. Specjalnie się nie stresuję, jak mam możliwość grania, to staram się ją wykorzystać - zapewnił młody zawodnik.
Szalpuk występował już w Igrzyskach Europejskich w Baku, a także zadebiutował w Lidze Światowej. - Gdybym ja miał powiedzieć, że odczuwam zmęczenie, to co dopiero starsi koledzy. Mam 20 lat, więc dla mnie im więcej grania, tym lepiej - przyznał.
W ostatnim dniu Memoriału Polacy zagrają z Trójkolorowymi, którzy mają na koncie zwycięstwo i porażkę. - Widzieliśmy Francja przegrała z Japonią, każdy jest na innym etapie przygotowań. Może być to mecz dość dziwny, z dużą ilością błędów, ale mam nadzieję, że tak nie będzie. Każdy ma swoje cele, ale celem na pewno nie jest ten turniej - zakończył.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)