John Speraw: Musieliśmy się zdyscyplinować
Reprezentanci USA w czterech setach pokonali Japończyków podczas Pucharu Świata siatkarzy. Podopieczni Johna Sperawa odnieśli drugie zwycięstwo w tym turnieju.
Zawodnik zdobył aż dwadzieścia punktów, kończąc mecz z najlepszym bilansem w swoim zespole. Anderson zagrał pewnie w każdym elemencie, co niewątpliwie wpłynęło na wygraną reprezentacji USA.
- Moim zdaniem nie był to najłatwiejszy mecz. W pierwszym oraz drugim secie Japończycy zagrali bardzo dobrze w obronie, zmuszając nas do cierpliwej gry. Musieliśmy się zdyscyplinować i skoncentrować na naszej siatkówce. Moglibyśmy się uczyć od naszych przeciwników gry w defensywie - komentował szkoleniowiec kadry Stanów Zjednoczonych, John Speraw.
Ekipa z USA zagrała lepiej przede wszystkim w polu serwisowym oraz bloku. W tych elementach zespół podjął spore ryzyko. - Graliśmy dobrze przez większość pojedynku. W przegranym secie siłą Japończyków była gra obronna. W szeregach naszych przeciwników jest kilku graczy, którym wróżę świetlaną przyszłość - dodawał środkowy, David Lee.Po dwóch meczach Amerykanie są liderem tabeli z sześcioma punktami na koncie. W czwartek zespół zmierzy się z Kanadyjczykami.