ME kobiet: Była zawodniczka Impelu Wrocław poprowadziła Chorwację do triumfu nad Rosją

Mira Topić była najlepiej punktującą siatkarką w drużynie z Bałkanów. To właśnie jej skuteczności oraz bardzo dobrej grze w bloku i na zagrywce Maji Poljak Chorwatki przede wszystkim zawdzięczają sukces w starciu ze Sborną.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Reprezentacja Chorwacji kobiet / Reprezentacja Chorwacji kobiet
Do sporej niespodzianki doszło na zakończenie zmagań w grupie C. Pewne awansu do ćwierćfinału Rosjanki nie wygrały nawet seta w starciu z Chorwacją. Rezultat jest tym bardziej zaskakujący, iż obrończynie tytułu sprzed dwóch lat zagrały w najmocniejszym składzie. Mimo wszystko niespodziewane rozstrzygnięcie w tym pojedynku nie zmieniło układu w tabeli. Reprezentantki Sbornej wygrały grupę, a drużyna z Bałkanów musiała zadowolić się trzecim miejscem i koniecznością gry w barażach z Włoszkami o 1/4 finału.

Triumf nad tak mocnym zespołem z pewnością podbuduje jednak Chorwatki przed dalszą rywalizacją. Optymizm przed kolejnymi meczami kibice tej drużyny mogą opierać na skutecznej grze m. in. Miry Topić. Była już zawodniczka Impelu Wrocław nie przestraszyła się wysokich rywalek po drugiej stronie siatki i świetnie spisała się w ataku. Na siedemnaście posłanych do niej piłek aż dziesięć zakończyła skutecznym zbiciem, nie popełniając żadnego błędu w tym elemencie. Przyjmująca otrzymała też duże wsparcie od Maji Poljak, która bardziej brylowała w bloku i na zagrywce (łącznie sześć oczek) niż w ataku.

Po przeciwnej stronie siatki słabe spotkanie rozegrała Natalia Obmoczajewa, która skończyła tylko osiem ataków. Wobec jej słabszej dyspozycji sytuację próbowała ratować Tatiana Koszeliewa. Jednak 18 punktów przyjmującej nie pomogło zatrzymać Chorwatek.

Przy tak wyrównanej rywalizacji, kiedy blok, punkty zdobywane atakiem oraz zagrywka ułożyły się niemal równomiernie o triumfie podopiecznych Angelo Vercesiego zadecydowała mniejsza ilość własnych błędów. Zwyciężczynie poniedziałkowego starcia oddały tylko jedenaście punktów, podczas gdy ich rywalki pomyliły się dwadzieścia razy.

W środę Chorwatki w boju o ćwierćfinał zmierzą się z zawodniczkami Marco Bonitty, a Rosjanki dzień później w 1/4 finału spotkają się zwyciężczyniami meczu pomiędzy reprezentacją Polski i Białorusi.

Porównanie statystyk:

Rosja Element Chorwacja
7 Asy serwisowe 5
8 Błędy w zagrywce 6
54 proc Przyjęcie pozytywne 38 proc
44 proc (40/91) Skuteczność w ataku 49 proc (41/84)
10 Błędy w ataku 5
11 Blok 11

Czy Chorwatki mogą sprawić niespodziankę i w barażu o ćwierćfinał wygrać z reprezentacją Włoch?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×