Jacek Kasprzyk: To nie jest moment na wielką formę

Prezes zarządu PLPS S.A. oczekuje w środę emocjonującego starcia pomiędzy rzeszowianami i gdańszczanami, jednocześnie zdając sobie sprawę, że forma zespołów może falować. Na ciekawe widowisko liczą także pozostali organizatorzy.

W środę Asseco Resovia Rzeszów i Lotos Trefl Gdańsk powalczą o Superpuchar Polski. Wśród głównych zainteresowanych panują nieco odmienne nastroje przed pierwszym gwizdkiem sędziego. W wypowiedziach trenerów i zawodników obu drużyn większy optymizm można było usłyszeć z ust Andrei Anastasiego i Bartosza Gawryszewskiego.

Prezes Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej także wykazywał duży entuzjazm przed środowym pojedynkiem.  - Dziękuję władzom miasta Poznania i wielkopolskiego związku za to, że po raz trzeci w tym mieście gramy o to trofeum. Obu zespołom życzę, by pokazały na co je stać. Oczywiście to nie jest jeszcze moment na wielką formę, ale spodziewam się niezłego meczu. Trenerom życzę, by zespół realizował to, co sobie założą przed meczami, a wszystkim kibicom wiele emocji - powiedział  Jacek Kasprzyk.

Dla kibiców siatkówki ze stolicy Wielkopolski środowy mecz jest jedyną okazją do zobaczenia na żywo najlepszych drużyn w Polsce w swoim mieście. - Cały czas żyję nadzieją, że nie tylko w Poznaniu, ale i w całej Wielkopolsce w końcu doczekamy się drużyny w ekstraklasie siatkarzy. Jesteśmy bliscy realizacji tego celu. Wracając do Superpucharu, to może to się zawodnikom i trenerom nie spodoba, ale życzę, by mecz zakończył się po pięknej, pięciosetowej walce. To będzie wspaniała frajda oglądać najlepszych zawodników na świecie, szczególnie dla naszej młodzieży. Przez dwa lata wyrażałem nadzieję, że wypełniona po brzegi Arena Poznań, będzie sygnałem dla władz miasta, że potrzebujemy nowej, większej i w pełni funkcjonalnej hali. Nadal wierzę, że taki obiekt w końcu powstanie - przyznał prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej Damian Gapiński.

Konferencja prasowa przed Superpucharem Polski 2015 (fot. Piotr Sumara/PLPS S.A.)
Konferencja prasowa przed Superpucharem Polski 2015 (fot. Piotr Sumara/PLPS S.A.)

Dla młodych adeptów siatkówki zobaczenie w akcji najlepszych siatkarzy PlusLigi to spore wydarzenie, które na długo pozostanie w ich pamięci i może mieć pozytywny wpływ na motywację do dalszego rozwijania się w tym sporcie. -  Nie mamy w tej chwili drużyny w ekstraklasie, ale mamy bardzo wiele zespołów młodzieżowych. Dlatego tak ważne jest, by nasi młodzi siatkarze i siatkarki mogli na żywo obejrzeć najlepszych na świecie. Prawie tysiąc biletów lub bezpłatnych wejściówek przekazano zawodnikom i zawodniczkom trenującym w wielkopolskich klubach - zapewnił wicedyrektor Wydziału Sportu UM Poznań Maciej Piekarczyk.

Starcie pomiędzy rzeszowianami i gdańszczanami rozpocznie się w środę o godzinie 20:30. Mistrzowie Polski mają szansę wygrać po raz drugi w historii to trofeum. Wcześniej podopieczni Andrzeja Kowala sięgnęli po Superpuchar Polski w 2013 roku, pokonując w finale ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

Komentarze (0)