Mottem drużyny Riccardo Marchesiego jest hasło "opłaca się być razem" i faktycznie, w trzecim secie pierwszego spotkania tegorocznej Ligi Mistrzyń jedność w szeregach zdobywcy Pucharu Francji była świetnie widoczna. Gospodynie doskonale radziły sobie z zamiarami rumuńskiego CS Volei Alba Blaj, pięciokrotnie blokowały rywalki i zdominowały całą partię. Sęk w tym, że w pozostałych setach rywalizacji zdecydowanie lepiej prezentował się reprezentant Rumunii.
Kluczem do dość nieoczekiwanego sukcesu wschodnioeuropejskiej drużyny było zneutralizowanie najważniejszych opcji w ataku Le Cannet, czyli Debby Stam-Pilon i Elisabeth Fedele. Holenderka, która w lidze jest siłą napędową całej swojej ekipy, we wtorkowym starciu zdobyła jedynie 6 punktów przy skuteczności 17 procent, do tego aż pięć razy nie udawało jej się przyjąć serwisu siatkarek z Blaj. Tym samym druga przyjmująca francuskiej kadry musiała nadrabiać wyraźną lukę w zespole i co prawda zdobyła 18 punktów, ale aż sześć razy była bezlitośnie zatrzymywana na siatce.
Dodajmy, że gwarancją szczelnego bloku w zespole zwyciężczyń była doskonale znana widzom Orlen Ligi Ivana Plchotova, autorka 4 bloków, podobnie jak druga środkowa CS Volei Dubravka Djurić. Języczkiem u wagi, który zadecydował o triumfie przyjezdnych, była pewna ręka argentyńskiej atakującej Leticii Boscacci.
Rocheville Le Cannet - CS Volei Alba Blaj 1:3 (20:25, 20:25, 25:16, 17:25)
Le Cannet: Martinez (11), Niukałowa (17), Marte (2), Fedele (18), Stam-Pilon (6), Zambelli (5), Tsutsui (libero) oraz Guerra, Todorowa, Kornienko (3)
Alba Blaj: Salaoru (13), Vesović (11), Boscacci (19), Grbać (5), Djurić (14), Plchotova (6), Vujović (libero) oraz Berdilla (2), Bobi, Czauszewa
Drużyna | Mecze | Sety | Punkty |
---|---|---|---|
CS Volei Alba Blaj | 1-0 | 3:1 | 3 |
Rochevile Le Cannet | 0-1 | 1:3 | 0 |
Nordmeccanica Piacenza | 0-0 | 0:0 | 0 |
Dynamo Moskwa | 0-0 | 0:0 | 0 |