Developres SkyRes - Tauron MKS: W liczbach na remis, dąbrowianki lepsze w detalach

W meczu 4. kolejki Orlen Ligi, Developres SkyRes Rzeszów przegrał z Tauron MKS-em Dąbrowa Górnicza 1:3. W statystykach obie drużyny wyglądają niemal identycznie.

Rzeszowianki w porównaniu ze swoimi poprzednimi spotkaniami zdecydowanie poprawiły przyjęcie, choć i tak były w tym elemencie gorsze od rywalek. Podopieczne Juana Manuela Serramalery po bardzo dobrym początku oddały inicjatywę gospodyniom, ale w ostatniej chwili obroniły piłki setowe w czwartym secie i zgarnęły 3 punkty na Podpromiu.

Liderką ekipy znad Wisłoka była Joanna Kapturska, zdobywczyni 20 punktów (44 proc. skuteczności w ataku). Nieco gorzej poradziła sobie Agata Skiba, która w sobotnim meczu dostała jeszcze więcej piłek od atakującej (33 proc. efektywności). Z dobrej strony pokazała się Paulina Głaz. Przyjmująca na początku sezonu nie miała pewnego miejsca w szóstce zespołu. Przy dokładnym przyjęciu znacznie lepiej wyglądała również gra Weseły Bonczewej, choć Bułgarka zaliczyła kilka nieudanych kiwek. Najsłabszym ogniwem Developresu była Ana Otasević.

Po drugiej stronie siatki w pierwszych dwóch setach znakomicie radziła sobie Deja McClendon (12 punktów, 29 proc. skuteczności). Amerykanka wraz z Rebeccą Perry (22 "oczka", 46 proc. efektywności) była nie do zatrzymania dla bloku. Potem jednak obie zawodniczki nieco spuściły z tonu, a ciężar gry na swoje barki brała Karolina Różycka. Poprawnie zagrała również Micha Danielle Hancock. Rozgrywająca miała problem w dwóch ostatnich setach z wystawami, ale nadrabiała trudną zagrywką, z którą przeciwniczki nie mogły sobie poradzić. Zły występ w ofensywie zanotowała Kamila Ganszczyk (18 proc. skuteczności), ale zdobyła aż 6 punktów blokiem.

Developres SkyResElementTauron MKS
1 Sety 3
40 Przyjęcie (%) 42
36 Skuteczność w ataku (%) 35
12 Błędy w ataku 13
3 Punkty z zagrywki 6
12 Zepsute zagrywki 13
13 Bloki 13
28 Punkty po błędach rywala 26
Komentarze (0)