Na zapleczu PlusLigi nie ma już drużyny bez żadnej porażki. W sobotę jako ostatni dołączył do tej grupy lider z Katowic, który niespodziewanie gładko przegrał na Pomorzu Zachodnim. Co ciekawe, drużyna ze Szczecina dopiero w czwartym spotkaniu w tym sezonie przed własną publicznością zdobyła komplet punktów. Kluczem do zwycięstwa Espadonu okazała się zagrywka oraz świetna gra w defensywie.
Piąta kolejka nie była udana dla obu KPS-ów. Zarówno drużyna z Siedlec oraz Kęt przed własną publicznością zawiodła swoich fanów. Podopieczni Witolda Chwastyniaka przegrali z AGH Kraków, w którym pierwsze skrzypce grał doskonale znany na Mazowszu Jan Fornal. Drużyna z Małopolski z kolei nie sprostała Warcie Zawiercie, która powoli dochodzi do swojej optymalnej formy.
Warto również docenić zespół z Ostrołęki, który odniósł pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Czerwoną latarnią rozgrywek jest Camper Wyszków, który tradycyjnie doznał porażki. Czy ekipa z Mazowsza pożegna się w tym sezonie z I ligą?
Wyniki 5. kolejki:
Ślepsk Suwałki - SMS PZPS Spała 3:1 (26:24, 25:17, 18:25, 25:19)
Camper Wyszków - Stal AZS PWSZ Nysa 2:3 (25:20, 17:25, 25:20, 16:25, 10:15)
Krispol Września - Victoria Wałbrzych 3:0 (25:21, 25:22, 25:18)
Omis Ostrołęka - Hutnik Kraków 3:0 (27:25, 25:21, 25:15)
Espadon Szczecin - GKS Katowice 3:0 (25:23, 25:21, 25:20)
KPS Kęty - Aluron Warta Zawiercie 0:3 (22:25, 23:25, 20:25)
KPS Siedlce - AGH 100RK AZS Kraków 1:3 (25:19, 23:25, 22:25, 21:25)
Tabela I ligi:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | GKS Katowice | 5 | 12 | 12:5 |
2 | Krispol Września | 5 | 11 | 13:6 |
3 | MKS Ślepsk Suwałki | 5 | 10 | 13:8 |
4 | AGH Kraków | 4 | 9 | 10:5 |
5 | SMS PZPS Spała | 5 | 9 | 11:8 |
6 | Stal AZS Nysa | 5 | 9 | 13:11 |
7 | KPS Siedlce | 5 | 8 | 11:8 |
8 | Espadon Szczecin | 4 | 7 | 8:6 |
9 | Aluron Warta Zawiercie | 5 | 7 | 9:10 |
10 | KPS Kęty | 5 | 5 | 6:12 |
11 | Hutnik Kraków | 5 | 5 | 7:13 |
12 | Victoria Wałbrzych | 4 | 3 | 5:11 |
13 | Omis Ostrołęka | 5 | 3 | 5:12 |
14 | Camper Wyszków | 4 | 1 | 4:12 |