AZS Olsztyn - Łuczniczka: Trzy punkty Akademików, pechowy początek bydgoszczan

Indykpol AZS Olsztyn odniósł pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując w czterech setach Łuczniczkę Bydgoszcz. W drugiej odsłonie groźnej kontuzji nabawił się Wojciech Ferens.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Inauguracja PlusLigi w olsztyńskiej Uranii cieszyła się dużym powodzeniem. Kibice przyszli zobaczyć odmieniony zespół, który bardzo dobrze radził sobie w sezonie przygotowawczym.

Początek, zgodnie z oczekiwaniami, bowiem trudno było wskazać faworyta, był bardzo wyrównany. Walka toczyła się punkt za punkt, choć lekką przewagę zdawała się mieć Łuczniczka Bydgoszcz. W końcówce przyjezdni odskoczyli na dwa punkty (21:23), ale dobra zagrywka Bartosza Bednorza pozwoliła na wyrównanie. Bydgoszczanie zupełnie się pogubili, choć o czas poprosił Piotr Makowski, na niewiele się to zdało. Pierwsza partia padła łupem Indykpolu AZS Olsztyn.

Bydgoszczanie od początku kolejnego seta grali agresywnie, dobre ataki Wojciecha Ferensa i czujny blok, pozwoliły na zbudowanie większej przewagi. Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło przy stanie 14:17. Przyjmujący Łuczniczki po ataku niefortunnie upadł, odczuwając ból w kolanie. Nie pomogła interwencja sztabu, do akcji musieli wkroczyć ratownicy, którzy znieśli Ferensa na noszach.

Na boisko musiał wejść Dawid Murek, ale nieco zdekoncentrowali się goście po stracie najskuteczniejszego zawodnika. Olsztynianie wyrównali, ale pewnym zbiciem popisał się Bartosz Krzysiek, a dzieło zwieńczył Murek po dobrej zagrywce Wojciecha Jurkiewicza.

W trzeciej odsłonie walka toczyła się punkt za punkt, po drugiej regulaminowej przerwie znacznie lepiej zaczęli grać gospodarze. Na parkiecie pojawili się Łukasz Wiese i Jan Nowakowski, seta zakończył jednak błąd dotknięcia siatki przy bloku.

Po krótkiej przerwie bydgoszczanie zdawali się nie mieć recepty na rywali. Świetnie dysponowany w polu zagrywki Bartosz Bednorz niemal przy każdej próbie zaskakiwał zawodników Łuczniczki Bydgoszcz. Pomogła zmiana rozgrywającego, Nikodem Wolański wprowadził nieco świeżości, rozprowadzając lepiej atak i unikając Thomasa Koelewijna.

Olsztynianie nie pozwolili sobie już wydrzeć zwycięstwa, pomimo ambitnej walki gości. Sięgnęli tym samym po komplet punktów przed własną publicznością.

Indykpol AZS Olsztyn - Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (25:23, 23:25, 25:17, 25:21)

AZS: Van der Bries, Zniszczoł, Stoilović, Bednorz, Woicki, Koelewijn, Potera (libero) oraz Bieńkowski

Łuczniczka: Jurkiewicz, Ferens, Radke, Ruciak, Kosok, Krzysiek, Żurek (libero) oraz Murek, Wolański, Wiese

MVP: Bartosz Bednorz (Indykpol AZS Olsztyn)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×