Impel - Pałac: Osłabione bydgoszczanki postawiły się faworytkom
Siatkarki Pałacu potrafiły we Wrocławiu podnieść się z kolan. W dwóch pierwszych setach przyjezdne zdobyły zaledwie 27 małych punktów, jednak od trzeciej partii spotkanie przybrało znacznie bardziej korzystny dla gości scenariusz.
Oczywiście na takie pole manewru nie mógł pozwolić sobie Adam Grabowski. Co więcej szkoleniowiec zabrał do Wrocławia tylko dziewięć zawodniczek, a w składzie przyjezdnych niespodziewanie zabrakło Poli Nowakowskiej i Eweliny Krzywickiej (najlepsza zawodniczka starcia z KSZO Ostrowiec SA). Miejsce libero zajęła Karolina Portalska, dla której sobotni występ był debiutem na parkietach Orlen Ligi w podstawowym składzie. Z kolei za Krzywicką od pierwszej akcji wystąpiła Weronika Fojucik.
O premierowej odsłonie pojedynku drużyna przyjezdnych chciałaby jak najszybciej zapomnieć. Bydgoszczanki w całym secie zdobyły 5 punktów atakiem, do tego otrzymały 3 oczka po błędach rywalek i na tym zakończył się ich dorobek w inauguracyjnej partii. Problemy siatkarek Pałacu wynikały przede wszystkim z przyjęcia zagrywki. W zespole aż nadto widoczny był brak Poli Nowakowskiej, która w poprzednim meczu tak dobrze utrzymała poziom odbioru serwisu. Tym razem nie mogła jednak pomóc koleżankom, a te oprócz problemów w odbiorze nie radziły sobie z atakiem Joanny Kaczor. Atakująca zdobyła w pierwszym secie 7 punktów, a drużyna gospodarzy rozgromiła rywalki 25:8. W przyjęciu najwięcej kłopotów miała Fojucik, która po premierowej partii została odesłana do kwadratu dla rezerwowych.
Widząc jak układa się gra, trener Negro rozochocił się w zmianach. W drugiej partii szanse zaprezentowania swoich umiejętności otrzymały jeszcze Magdalena Gryka, Aleksandra Sikorska i Karolina Piśla. Rotacje nie przeszkodziły miejscowym dalej dominować na parkiecie. Wyrównana walka trwała do pierwszej przerwy technicznej. Po niej na parkiecie skutecznie grały tylko siatkarki Impelu. Motorem napędowym ich poczynań ofensywnych była nadal Kaczor, która otrzymała wsparcie od Caroliny Costagrande.Z kolei w zespole przeciwnym znacznie spadła skuteczność w ataku Costagrande i Kaczor. Obie siatkarki zostały jednak na parkiecie, a miejscowe pomału zaczęły odzyskiwać swój rytm z początku spotkania. Do połowy czwartego seta bydgoszczanki toczyły w miarę równorzędną walkę z przeciwniczkami, ale później to wrocławianki zdominowały rywalizację. Ostatecznie ich przewaga w tej partii sięgnęła 11 oczek.
Impel Wrocław - Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:8, 25:19, 23:25, 25:14)
Impel: Kossanyiova, Radecka, Ptak, Kaczor, Costagrande, Kąkolewska, Durr (libero) oraz Piśla, Gryka, Sikorska
Pałac: Kuligowska, Bałdyga, Śmieszek, Krawulska, Krzywicka, Misiuna, Portalska (libero) oraz Pleśnierowicz, Ziółkowska