Liga Mistrzów, gr. G: Mistrzowie Polski nieuchwytni dla Tomisu Constanta
W 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, Asseco Resovia Rzeszów pokonała na wyjeździe Tomis Constanta. Mistrzów Polski do wygranej poprowadził niezawodny Bartosz Kurek.
Rzeszowianie do meczu z mistrzem Rumunii przystępowali po niespodziewanej porażce z Jastrzębskim Węglem w PlusLidze. Liga Mistrzów to jednak osobne rozgrywki. W nich rzeszowianie wygrali pierwsze spotkanie i na luzie mogli podejść do rywalizacji z Tomisem Constanta.
Początek meczu należał do Dmytro Paszyckiego, który punktował zarówno w ataku jak i bloku (7:8). Rumuni nie przestraszyli się mistrzów Polski i prezentowali odważną siatkówkę. Resovia uzyskała przewagę po udanych akcjach Bartosza Kurka i Juliena Lyneela, ale po chwili straciła ją po kilku prostych błędach (15:16). Po stronie gospodarzy nieźle poczynał sobie Stephen Gotch. W końcówce świetne akcje w wykonaniu Paszyckiego i Kurka przesądziły o pewnej wygranej Pasów (20:25).
W trzeciej partii gospodarze zmobilizowali się i starali się wykreować na lidera Metodiego Ananiewa. Przyjmujący miał jednak kłopot ze sforsowaniem rzeszowskiego bloku. Drzyzga skupił się na rozegraniu do skrzydeł, które przynosiło wymierne efekty (7:8). Tomis nie odpuszczał. Gra przez dłuższą chwilę toczyła się punkt za punkt (15:16). W końcówce dobre serwisy rzeszowian sprawiły ogromne problemy Rumunom, którzy nie zdołali już odwrócić losów meczu (21:25).
Rzeszowianie dzięki wygranej umocnili się na pozycji lidera grupy G Ligi Mistrzów.
Tomis Constanta - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (20:25, 19:25, 21:25)
Tomis: Mitew 5, Ananiew 9, Ragin 2, Pavel 9, Gotch 8, Stancu 6, Skundrić (libero).
Asseco Resovia: Drzyzga 1, Lyneel 10, Paszycki 10, Kurek 20, Penczew 8, Dryja 4, Wojtaszek (libero) oraz Perłowski.
Miejsce | Zespół | Mecze | Bilans | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|---|
1. | Asseco Resovia Rzeszów | 2 | 2-0 | 6 | 6:0 |
2. | Volley Asse-Lennik | 1 | 1-0 | 3 | 3:2 |
3. | Tomis Constanta | 2 | 0-2 | 2 | 2:5 |
4. | Dragons Lugano | 1 | 0-1 | 0 | 0:3 |