Castellani został trenerem ekipy z Perugii w maju tego roku, zastępując na tym stanowisku Nikolę Grbicia. Pod wodzą Argentyńczyka zespół Sir Safety wygrał 7 z 10 meczów w lidze włoskiej oraz awansował do 1/8 finału Pucharu CEV.
Być może jednym z powodów zwolnienia byłego selekcjonera Polaków oraz opiekuna ZAKSY Kędzierzyn-Koźe i PGE Skry Bełchatów był jego konflikt z największą gwiazdą drużyny, Aleksandarem Atanasijeviciem.
- Myślę, że Daniel Castellani jest dobrym człowiekiem, profesjonalistą i jest bardzo dobrze przygotowany do swojego zawodu. Jednak piąte miejsce w lidze nie jest zgodne z naszymi planami i oczekiwaniami. Mieliśmy także na uwadze zbliżający się krajowy puchar i dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę - powiedział właściciel Perugii, Gino Sirci.
Włodarze ekipy z Umbrii ponownie postawili na Kovaca, który pracował w tym klubie w latach 2010-2014 i doprowadził go do największych sukcesów w historii (finał Pucharu Italii i wicemistrzostwo Włoch). Niedawno serbski trener zakończył współpracę z kadrą Iranu.
- Slobodan jest szkoleniowcem, który pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie i byliśmy z nim w dobrych stosunkach. Skoro nadarzyła się okazja, postanowiliśmy z niej skorzystać i go zatrudnić. Mówimy o jednym z najlepszych trenerów na świecie i jestem przekonany, że jego charakter i wiedza pozytywnie wpłynie na naszych graczy - stwierdził Sirci.