- Jechaliśmy po to, żeby wygrać i jesteśmy z siebie zadowoleni, że udanie skończyliśmy ten rok. Wygraliśmy 3:0, te trzy punkty były dla nas bardzo ważne - mówił po meczu w Sosnowcu, kapitan Asseco Resovii Rzeszów Olieg Achrem.
Dla jego drużyny mecz z MKS-em Będzin był ostatnim w roku 2015. Dotychczas mistrzowie Polski w obecnym sezonie zmagają się z różnymi problemami, na skutek których po 11. kolejkach spotkań zajmują 5 lokatę, z nie najlepszym bilansem 6 zwycięstw oraz 5 porażek. Stąd szybkie trzysetowe zwycięstwa owocujące trzypunktową premią w ligowej tabeli, dla podkarpackiego zespołu są na wagę złota o czym na pomeczowej konferencji wspomniał również szkoleniowiec Andrzej Kowal.
- Koncentrowaliśmy się tylko i jedynie na zwycięstwie za trzy punkty. Tak naprawdę czy byłoby 3:0 czy 3:1 - to nie było ważne, dla nas liczył się tylko komplet. Wywarliśmy bardzo dużą presję w zagrywce i w sumie to był klucz. Właśnie te podstawowe siatkarskie elementy typu serwis - przyjęcie, zadecydowały o korzystnym wyniku meczu - mówił trener Pasów.
Serwis oraz siła rażenia w ataku było tym, co przez ostatnie sezony charakteryzowało mistrzów. Rzeszowianie podczas ostatnich miesięcy rzadko prezentowali pełnię swoich możliwości, co z czasem i korzyścią dla ekipy znad Wisłoka zaczyna się zmieniać. Abstrahując od ostatnich rywali Resovii, którzy mają zdecydowanie mniejszy potencjał, trzy ostatnie zwycięstwa wskazują, że mistrzowie są na dobrej drodze do powrotu do czołówki ligowej tabeli. - Mamy nadzieję, że teraz odpoczniemy, wyciszymy głowy i nowy rok zaczniemy od lepszej gry. Oby szczęście było po naszej stronie - zakończył swoją wypowiedź Achrem.
Najbliższy mecz Asseco Resovia Rzeszów rozegra w ramach towarzyskiego sparingu ze zdobywcami ubiegłorocznego złota Ligi Mistrzów, Zenitem Kazań. Spotkanie planowane jest na 5 stycznia 2016 roku, na godzinę 17:00.
Raport ze Szczyrku: Polki bojowo nastawione do turnieju kwalifikacyjnego
{"id":"","title":""}
