- Ten rok był niesamowity. Na pewno sukcesy na długo pozostaną w naszej pamięci. Tworzymy świetnie rozumiejący się zespół na boisku oraz poza nim i to było jednym z filarów naszego sukcesu. Doskonale przygotowali nas trenerzy, którzy pracowali z kadrą kadetów - powiedział Kamil Droszyński w rozmowie z serwisem pzps.pl.
Rozgrywający reprezentacji Polski kadetów przyznał, że spory wpływ na wyniki uzyskane przez młodych zawodników w 2015 roku miała rywalizacja na zapleczu PlusLigi. Ekipa SMS Spała miniony sezon zakończyła na wysokiej piątej pozycji. Doświadczenie zdobyte podczas konfrontacji ze starszymi kolegami zaowocowały w trakcie sezonu reprezentacyjnego. - Zwykle stajemy naprzeciwko zawodników o kilka lat od nas starszych. Niektórzy z nich grali w PlusLidze. Takie pojedynki pomagały podnosić nam sportowe umiejętności i nabieraliśmy potrzebnego doświadczenia w walce z silnymi rywalami - mówi Kamil Droszyński.
W 2015 roku uczniowie Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Spale wygrali mistrzostwa Europy, Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy i mistrzostwa świata. Do tego nie przegrali żadnego meczu ze swoimi rówieśnikami na świecie. Sprawili również sporą niespodziankę, awansując do 1/4 finału rozgrywek Pucharu Polski. - Bardzo nam zależało na awansie do finałowego turnieju Pucharu Polski. Uzyskaliśmy przepustkę do elity siatkarskiej kraju - przyznał Droszyński, złoty medalista mistrzostw świata kadetów.
Z Berlina jeden krok do Rio. Raport ze zgrupowania siatkarzy
{"id":"","title":""}