Taras Chtiej: Muserski nie jest żadnym zdrajcą. Nie można go tak nazywać

Po tym jak głos w obronie Dmitrija Muserskiego zabrał Giennadij Szipulin, także reprezentacyjny przyjmujący Rosji Taras Chtiej, wstawił się za swoim kolegą. - On nie jest żadnym zdrajcą - powiedział siatkarz.

- On jest patriotą, który naprawdę troszczy się o wspólną sprawę. Dlaczego podjął taką decyzję, nie wiem. Być może powodem rzeczywiście są problemy zdrowotne. Bez względu na wszystko nie jest zdrajcą, nie można go tak nazywać. To mój przyjaciel. Wkład Dmitrija w wiele naszych zwycięstw jest bezcenny. W Pucharze Świata, Lidze Światowej, mistrzostwach Europy i na igrzyskach olimpijskich on zrobił dla zespołu bardzo dużo. Być może Stanisław (Szewczenko - dop. red.) powiedział te słowa pod wpływem emocji - stwierdził w wywiadzie dla serwisu sport-express.ru Taras Chtiej.

Dyskusja na temat wypowiedzi prezydenta Rosyjskiej Federacji, który nazwał utytułowanego siatkarza zdrajcą, toczy się za naszą wschodnią granicą od kilku dni. W obronie Dmitrija Muserskiego głos już wcześniej zabrał szkoleniowiec Biełogorie Biełgorod Giennadij Szipulin. Sam zawodnik w ostatnim czasie przyznał, że nie wyklucza występu na turnieju kwalifikacyjnym w Berlinie, jeżeli okaże się to niezbędne. Uważa jednak, że jego aktualna dyspozycja nie uprawnia go do występów w drużynie narodowej.

{"id":"","title":""}

Komentarze (1)
avatar
Dziki Dzik
27.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja też bym nie chciał grać dla Rosji ;-)