Polskie siatkarki mają kim straszyć w walce o IO

 / PAP/Maciej Kulczycki
/ PAP/Maciej Kulczycki

Bogdan Serwiński, szkoleniowiec zespołu z Muszyny, pozytywnie wypowiedział się o szansach polskiej reprezentacji siatkarek na wywalczenie w Ankarze przepustki na igrzyska olimpijskie. Na czym doświadczony trener opiera swój optymizm?

- Przede wszystkim szeregi reprezentacji zasiliła Aleksandra Jagieło, która wniesie doświadczenie, wzmocni przyjęcie i pozwoli trenerowi dokonywać więcej roszad taktycznych w czasie meczów. Wartością dodaną dla kadry jest także obecność w niej Gabrieli Polańskiej - stwierdził Bogdan Serwiński.

[tag=7739]

Reprezentantki Polski[/tag] rywalizację o jeden bilet na igrzyska olimpijskie rozpoczną w poniedziałek od starcia z aktualnymi mistrzyniami Europy Rosjankami. Na papierze faworytkami będą nasze wschodnie sąsiadki, ale Polki w ostatnich latach potrafiły prowadzić równorzędne boje z drużyną Sbornej.

- Jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę, ponieważ potrafimy walczyć z zespołami, które tak jak Rosjanki, opierają swoją grę na sile fizycznej - podkreślił szkoleniowiec Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna.

W czternastce powołanej na turniej w Ankarze znalazło się miejsce aż dla dwóch przyjmujących z zespołu trenera Serwińskiego. Która z nich, Natalia Kurnikowska czy Anna Grejman, ma większą szansę na grę w podstawowym składzie?

- Zdecydowanie Natalia, która zdążyła już okrzepnąć w kadrze narodowej. W poprzednim sezonie zdobyła doświadczenie, a w lidze, w mojej drużynie, już trzeci rok gra w podstawowym składzie. Z kolei Ania, w poprzednich latach dużo meczów obejrzała z kwadratu dla rezerwowych. Dopiero niedawno dostała swoją prawdziwą szansę i potrzebuje jeszcze trochę czasu, by grać w podstawowym składzie reprezentacji - ocenił doświadczony trener.

Cztery lata temu polskie siatkarki, nie stawiane w roli faworytek, sprawiły dużą niespodziankę i dotarły aż do finału turnieju kwalifikacyjnego. Wówczas, przegrały jednak 0:3 z Turczynkami i nie awansowały na igrzyska. W tym roku druga i trzecia pozycja będzie jednak sukcesem. Bezpośredni awans na IO w Rio de Janeiro wywalczy zwycięzca zawodów. Z kolei drużyny z dwóch kolejnych miejsc awansują do majowego turnieju interkontynentalnego w Japonii.

- Turniej jest wymagający fizycznie i psychicznie. Siatkarki będą grały niemal dzień po dniu, a każdy kolejny mecz będzie ważniejszy od poprzedniego. Jestem jednak optymistycznie nastawiony i wierzę, że Polki minimum zakwalifikują się interkontynentalnych zawodów w maju - zakończył swoją wypowiedź Bogdan Serwiński.

Pierwszy mecz w grupie B Polki rozegrają o 15:30 z Rosjankami. We wtorek zmierzą się z Belgią, a w czwartek, na zakończenie fazy grupowej, z Włoszkami. Do półfinału awansują po dwa najlepsze zespoły. W grupie A walczyć będą: HolenderkiNiemki, Turczynki i Chorwatki.

Źródło artykułu: