Siatkarze w PlusLidze swoje mecze rozgrywali jeszcze 19 i 20 grudnia, więc niemal od razu zebrali się w Spale, by przygotowywać się do turnieju kwalifikacyjnego do IO w Berlinie.
Jak wyglądał ten okres dla reprezentacji Polski? - Był bardzo trudny i przede wszystkim bardzo krótki. Zdecydowaliśmy się na to, żeby siatkarze odbudowali swoje walory siłowe i nabrali świeżości. Jednostki nie były duże, ale założyliśmy, żeby zawodnicy fizycznie z dnia na dzień wyglądali coraz lepiej. Te sparingi z Kanadą pokazały, że czują się lepiej, mecz z Belgią to potwierdził - wyjaśnił Wojciech Janas, trener od przygotowania fizycznego w kadrze.
Problemy nie oszczędzały Biało-Czerwonych. Z gry w turnieju kontuzja wykluczyła Piotra Nowakowskiego, urazy mieli także Michał Kubiak czy nieco wcześniej Mateusz Mika. - Całe szczęście mamy następców. "Pit" wypadł nam, ale trzeba przypomnieć, że on od bardzo dawna nie miał żadnej przerwy. Od wielu sezonów grał bez większych pauz. To się przełożyło na jego zdrowie. Trzymam kciuki, żeby wrócił do nas jak najszybciej - przyznał Janas. - Całą trudną robotę wykonują fizjoterapeuci i lekarze - dodał.
Polscy siatkarze w pierwszym meczu pokonali Serbów, w czwartek zagrają z Belgią, natomiast w piątek zmierzą się z Niemcami.
[b]Dominika Pawlik z Berlina
{"id":"","title":""}
[/b]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
Na turnieju w Berlinie jest 3 kandydatów do zwycięstwa: Francja, Niemcy i Polska - dokładnie w takiej kolejności. Każdy może wygrać z każdym, może z wyjątkiem Francj Czytaj całość