Choć wyniki poszczególnych setów nie do końca na to wskazują, mecz stał na bardzo dobrym poziomie sportowym. Rosjanie jednak na dłuższą metę nie potrafili nawiązać walki z Trójkolorowymi, co pokazywały końcówki przegrywanych przez nich setów (do 15, 17 i 19).
Twarda i nieustępliwa walka trwała na siatce. W całym spotkaniu kibice zgromadzeni w Max-Schmeling-Halle oglądali aż 26 punktowych bloków. Jedenaście z nich było udziałem Sbornej, a piętnaście Les Bleus, którzy także w ataku byli bardziej skuteczni i popełnili mniej błędów.
Po francuskiej stronie siatki najwięcej punktów - 26 - zdobył świetnie dysponowany tego dnia Earvin Ngapeth. Poza nim, dużo wniósł Antonin Rouzier (19 punktów) oraz środkowi - Kevin Le Roux oraz Nicolas Le Goff. Zarówno jeden, jak i drugi skończył po 6 ataków ze środka i cztery razy skutecznie zablokował ataki przeciwników. Rosjanie nie mieli aż takich armat, choć Maksim Michajłow robił w ofensywie co tylko mógł. Zdobył 19 punktów, a przy jego nazwisku w rubryce z napisem "ratio" widnieje liczba 15.
Poza statystykami warto również podkreślić znakomitą postawę libero obu reprezentacji. Zarówno Jenia Grebennikov jak i Aleksiej Wierbow dzielnie spisywali się nie tylko w przyjęciu (odpowiednio 43 proc. i 62 proc.), ale i w obronie, gdzie byli doskonale ustawieni i potrafili nawet spoza boiska dograć dokładną piłkę do rozgrywających.
Porównanie statystyk:
Rosja | Element | Francja |
---|---|---|
1 | Asy serwisowe | 5 |
10 | Błędy przy zagrywce | 8 |
60 proc. (5 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 46 proc. (1 błąd) |
39 proc. (50/129) | Skuteczność w ataku | 47 proc. (52/110) |
10 | Błędy w ataku | 4 |
11 | Bloki | 15 |
- Ola Piskorska na twitterze. Warto czytac