Kw. do IO: Wejście Rosjan do finału blokiem i zagrywką

PAP / Darek Delmanowicz
PAP / Darek Delmanowicz

Po meczu stojącym na znakomitym poziomie reprezentacja Rosji awansowała do finału turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich toczącego się w Berlinie.

Przed spotkaniem pojawiły się głosy, że może być to batalia atakujących. Jednak ani Georg Grozer ani Maksim Michajłow nie byli wiodącymi postaciami w swoich zespołach. Pierwszy z nich miał zaledwie 28 procent w ataku, gdyż skończył zaledwie 9 z 32 piłek. Z kolei jego vis-a-vis po rosyjskiej stronie siatki wypadł nieco lepiej (46 proc., 12/26), ale to jego koledzy grający na przyjęciu ściągali na siebie uwagę kibiców.

Ciężar gry najpierw wziął na siebie doświadczony Siergiej Tietiuchin. Rosyjski przyjmujący zdobył 17 punktów kończąc średnio co drugi atak. Jednak potrafił zrobić to przede wszystkim w kluczowych momentach setów. Po przekątnej z nim jeszcze lepiej radził sobie Jegor Kliuka. Siatkarz Fakiełu Nowy Urengoj zapunktował 21 razy. Należy jednak podkreślić, że nie najlepsze procenty w ofensywie wynikają m.in. z doskonałej gry obronnej po obu stronach.

Z wieloma problemami borykali się w tym meczu Niemcy. Christian Fromm i Denis Kaliberda zarówno w przyjęciu, jak i ataku grali mocno w kratkę. Także Ferdinand Tille często nie radził sobie z piekielnie mocnymi zagrywkami posyłanymi w niego. W związku z tym trener Vital Heynen w trakcie trzeciego seta zrezygnował z gry na dwóch libero i do końca meczu grał już tylko Marcus Steuerwald. Holenderski szkoleniowiec najmniej pretensji może mieć do Philippa Collina. 25-letni środkowy Tours VB tylko jednej z ośmiu granych do niego piłek nie zamienił na punkt.

Warto także dodać, że jak na czterosetowe spotkanie, było ono bardzo długie. Trwało 2 godziny i 18 minut.

NiemcyElementRosja
4 Asy serwisowe 9
15 Błędy przy zagrywce 15
48 proc. (9 błędów) Przyjęcie pozytywne 50 proc. (4 błędy)
40 proc. (50/126) Skuteczność w ataku 46 proc. (48/125)
7 Błędy w ataku 14
10 Bloki 16
Komentarze (0)