Jacek Skrok: Mecz z Impelem będzie dla nas budujący

W meczu 14. kolejki Orlen Ligi, Developres SkyRes Rzeszów przegrał z Impelem Wrocław 1:3. - Ten mecz będzie dla nas budujący - powiedział Jacek Skrok, trener rzeszowianek.

Developres SkyRes Rzeszów miał okazję na urwanie punktów faworytowi z Wrocławia. Rzeszowianki po pierwszym secie prowadziły 1:0, a w drugiej partii miały aż 7 piłek setowych przy stanie 24:17. Jednak ekipa ze stolicy Podkarpacia w jednej chwili straciła wszystkie swoje atuty i dała rywalkom odmienić losy seta. Kolejne dwie partie były już zdecydowanie lepsze w wykonaniu Impela Wrocław, który wygrał całe spotkanie w czterech odsłonach.

Straconej szansy żałowała kapitan Developresu. - Drugi set był kluczowy dla przebiegu spotkania. Szkoda, że nie wykorzystałyśmy okazji na jego wygranie. Wtedy zupełnie inaczej mogłaby się potoczyć nasza gra. Po tym secie Impel Wrocław się rozkręcił i trzeba było gonić wynik. Pokazałyśmy przede wszystkim, że potrafimy walczyć i grać dobrą siatkówkę. Chciałabym, aby nikt nas jeszcze nie skreślał - powiedziała Ewa Cabajewska.

Mecz z wrocławiankami był debiutem dla Jacka Skroka jako szkoleniowca zespołu znad Wisłoka. Trener Developresu dostrzegł pozytywy czwartkowej rywalizacji. - Gratuluję Impelowi wygranej i tego, że potrafił się pozbierać. Po drugiej stronie siatki był bardzo doświadczony zespół i zawodniczki zrobiły to, co do nich należało. Jeśli chodzi o mój zespół, to czuliśmy tę grę. Punkt wisiał w powietrzu. Byłbym nawet zadowolony, gdybyśmy przegrali drugiego seta bardziej zdecydowanie, a nie po takiej końcówce - przyznał sam zainteresowany.

- Czuliśmy tę grę - powiedział Jacek Skrok
- Czuliśmy tę grę - powiedział Jacek Skrok

Rzeszowianki po raz kolejny zostały bez punktów, ale na Podpromiu było już widać pracę wykonaną w trakcie przerwy ligowej. - Ten mecz będzie dla nas budujący. Graliśmy z trudnym przeciwnikiem, bardzo dobrze spisywaliśmy się na zagrywce. W kolejnych setach zabrakło determinacji, odwagi, były błędy wynikające z braku doświadczenia. Pokazaliśmy, że potrafimy grać z dobrymi zespołami i mam nadzieję, że ten mecz będzie dla nas dopingiem do większej pracy - oznajmił Skrok.

Źródło artykułu: