Najwięcej problemów z rywalem miał Gazprom-Jugra Surgut, który przegrywał już 1:2 z Olympiakosem Pireus, by ostatecznie zwyciężyć przed własną publicznością. W rewanżu w Grecji rosyjska drużyna będzie musiała wygrać (w obojętnie jakim stosunku setów).
Łatwiejszą przeprawę miała VaLePa Sastamala, która przegrała tylko jedną partię z ekipą z Zalau. Podobnie było z AS Cannes, choć Francuzi byli bliscy zakończenia pojedynku w trzech setach.
Nieco niespodziewanie aż czterech setów do wyjazdowej wygranej potrzebowała Sir Safety Perugia, w której grę ciągnął znany z polskich boisk Aleksandar Atanasijević. Serb był nie do zatrzymania i w ostatniej partii jego ekipa przypieczętowała wygraną do 14. Włoską drużynę od kolejnej rundy dzieli tylko jeden punkt (dwa sety).
Za tydzień rozegrane zostaną rewanże, zakończy się wówczas także faza grupowa Ligi Mistrzów. Cztery ekipy, które odpadną z tamtych rozgrywek, wystąpią w fazie challenge Pucharu CEV, zostaną dolosowane do zwycięzców ćwierćfinałów.
Wyniki ćwierćfinałów:
Gazprom-Jugra Surgut - Olympiakos Pireus 3:2 (25:23, 23:25, 15:25, 25:23, 15:13)
VaLePa Sastamala - Volei Municipal Zalau 3:1 (25:16, 25:17, 20:25, 25:19)
AS Cannes - Cai Voleibol Teruel 3:1 (25:22, 25:19, 27:29, 25:18)
SWD powervolleys Duren - Sir Safety Umbria Volley Perugia 1:3 (23:25, 21:25, 26:24, 14:25)
