Developres SkyRes - Legionovia: Zacięte trzy sety dla przyjezdnych

 / WP SportoweFakty / Justyna Serafin
/ WP SportoweFakty / Justyna Serafin

W meczu 16. kolejki Orlen Ligi, Developres SkyRes Rzeszów przegrał z Legionovią Legionowo 0:3. Dzięki tej wygranej legionowianki przełamały się po kilkunastu seriach spotkań bez zwycięstwa.

Oba zespoły od dawna czekały na zwycięstwa w Orlen Lidze. Ekipa ze stolicy Podkarpacia po raz ostatni zwyciężyła 21 listopada, a zespół z Mazowsza 26 października. Seryjnie przegrywane mecze obu drużyn sprawiły, że obie zamykają tabelę ligową.

Początek spotkania należał do przyjezdnych. Zagrywek Malwiny Smarzek i Klaudii Grzelak nie mogły przyjąć Lucyna Borek i Paulina Głaz (5:8). Na wysokiej piłce w ataku nieskuteczna była Agata Skiba. Developres nie mógł nawiązać wyrównanej walki bez dokładnego przyjęcia. Jacek Skrok długo czekał ze zmianami (11:16). Im bliżej końca seta, tym więcej błędów zaczęła popełniać Legionovia. Rzeszowianki blokiem zatrzymały Smarzek i Darię Paszek. W końcówce świetnie spisywała się Skiba i gospodynie miały nawet piłkę setową. Jednak proste błędy Developresu sprawiły, że na prowadzenie wyszły rywalki (25:27).

W drugiej partii Ewa Cabajewska mogła częściej korzystać ze swoich środkowych, co umożliwiało jej dokładniejsze przyjęcie. Nadal liderką gospodyń była Skiba (8:4). Po drugiej stronie siatki widać było zadyszkę w ataku, bo żadna z zawodniczek nie kończyła akcji. Bardzo dobrze w obronie prezentowała się młoda Adriana Adamek.

Ekipa z Mazowsza jednak szybko doprowadziła do remisu po szkolnych błędach rzeszowianek. Developres w samym drugim secie popełnił kilka błędów dotknięcia siatki (15:16). W Rzeszowie było bardzo dużo długich wymian. W końcówce popis w bloku i ataku dała Iga Chojnacka, a presji tym razem nie udźwignęła Skiba (23:25). Na Podpromiu ponownie zapanowała cisza.

W trzeciej partii znów zapowiadało się na to, że końcówka zdecyduje o wyniku. Podrażnione gospodynie zaczęły go z animuszem. Miały ułatwione zadanie, bo skurcze złapały Smarzek, którą musiała zmienić Aleksandra Rasińska (8:6). Dobrze do gry Developresu wprowadziła się Weseła Bonczewa, która potrafiła lepiej grać środkiem z Magdaleną Hawryłą. Problem miał za to Robert Strzałkowski, bo coraz gorzej szło Grzelak (16:9). Przyjmującą zmieniła Aleksandra Wójcik, a na plac gry wróciła już Smarzek. Nagle rzeszowianki dopadła kompletna zapaść i straciły one tyle "oczek z rzędu, że na tablicy wyników był już remis! Legionovia polegała głównie na jednej zawodniczce - Smarzek. W decydujących momentach ponownie jednak lepiej spisywały się przyjezdne, które zasłużenie wygrały ten mecz bez straty seta (24:26).

Developres SkyRes Rzeszów - Legionovia Legionowo 0:3 (25:27, 23:25, 24:26)

Developres SkyRes: Cabajewska, Skiba, Otasević, Kapturska, Głaz, Hawryła, Borek (libero) oraz Śliwińska, Jagodzińska, Bonczewa, Warzocha, Raczyńska.

Legionovia: Gajewska, Paszek, Połeć, Smarzek, Grzelak, Chojnacka, Adamek (libero) oraz Wójcik, Grabka, Rasińska.

MVP: Adriana Adamek (Legionovia)

Komentarze (2)
avatar
Mike028
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no ale że Legionovia wygrała....... 
avatar
Hanibal Lecter
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech zaprzestana gry te z developresu bo do niczego sienie nadają. Jak nie potrafią nawet zdobyć punktu na słabym przeciwniku bez sponsora to jak ma ten klub dalej grać/wegetować.