Jak przystało na faworytów sobotniego starcia, rzeszowianie zdominowali swoich przeciwników, wygrywając w trzech setach. Jednak mecz nie był dla podopiecznych Andrzeja Kowala tak łatwy, jak mogłoby się to wydawać przed rozpoczęciem pojedynku.
Zawodnicy BBTS-u Bielsko-Biała postawili rywalom trudne warunki, prowadząc na początku każdej z odsłon. Jednak w końcówkach więcej zimnej krwi zachowywali mistrzowie Polski, co przełożyło się również na liczby w pomeczowych statystykach.
[tag=1799]
Asseco Resovia Rzeszów[/tag] lepiej od rywali zaprezentowała się w każdym z elementów. Rzeszowianie przyjmowali na poziomie 51 proc. pozytywnego odbioru, popełniając przy tym zaledwie trzy błędy. Ten element był zdecydowanie mankamentem bielszczan, którzy mylili się aż siedmiokrotnie.
W najważniejszych momentach sobotniego spotkania drużyna z Rzeszowa potrafiła rozstrzygnąć seta na swoją korzyść, popisując się znakomitą dyspozycją w polu serwisowym. W zagrywce prym wiódł kapitan Olieg Achrem, który na czternaście wykonanych serwisów, punktował trzy razy.
Najlepszym siatkarzem meczu wybrano środkowego Dmytro Paszyckiego. Zawodnik w sumie zapisał na swoim koncie jedenaście punktów, w tym aż pięć zdobytych blokiem. Ukrainiec był zdecydowanie wyróżniającym się graczem w tym elemencie, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż cały rzeszowski zespół zdołał zatrzymać rywali osiem razy.
Porównanie statystyk:
BBTS Bielsko-Biała | Element | Asseco Resovia Rzeszów |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 7 |
17 | Błędy przy zagrywce | 18 |
31 proc. (7 błędów) | Przyjęcie pozytywne | 51 proc. (3 błędy) |
48 proc. (31/65) | Skuteczność w ataku | 55 proc. (39/71) |
4 | Błędy w ataku | 6 |
7 | Bloki | 8 |