Faworytkami środowego starcia w Orlen Lidze były bielszczanki, które pod wodzą nowego szkoleniowca nie przegrały jeszcze spotkania. Z kolei ekipa z Legionowa w ostatniej kolejce rozgrywek dosyć niespodziewanie pokonała Developres SkyRes Rzeszów.
Przed rozpoczęciem meczu spekulowano, czy podopieczne Roberta Strzałkowskiego będą w stanie utrzymać dobrą dyspozycję sprzed kilku dni. W pierwszych akcjach widać było jednak ich stremowanie i nerwowość w poszczególnych akcjach. Słabsza dyspozycja w ataku sprawiła, iż siatkarki BKS-u Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała zdołały wypracować sobie kilka "oczek" przewagi. Wydawało się, że zespół z Podbeskidzia spokojnie kontroluje przebieg premierowego seta, ale był to tylko chwilowy stan. Od połowy partii inicjatywę przejęły gospodynie i pewnie wypunktowały swoje przeciwniczki. Ostatecznie odsłona zakończyła się zwycięstwem Legionovii Legionowo do 20.
W kolejnym z setów gra wyglądała bardzo jednostronnie. Legionowianki grały jak natchnione, nie robiąc sobie nic z dobrych zagrań swoich przeciwniczek. Trener Mariusz Wiktorowicz starał się zmienić cokolwiek w taktyce, jaką przygotował na środowy mecz. Na boisku pojawiły się zmienniczki, ale niewiele potrafiły zdziałać. Zawodniczki Legionovii Legionowo nabrały wiatru w żagle, a świetnie w ataku prezentowała się Malwina Smarzek. Głównie na tej siatkarce opierała się gra gospodyń, które bez skrupułów punktowały rywalki (25:17).
Trzecia odsłona miała okazać się jedynie formalnością. Drużyna z Legionowa pewnie rozpoczęła seta, jednak z każdą akcją traciła na sile. Pomimo początkowej straty, bielszczanki zdołały doprowadzić do wyrównania w decydujących momentach. Można powiedzieć, że siatkarki BKS-u Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała uciekły spod topora. Wygraną partię przypieczętowała udany blokiem środkowa Małgorzata Lis (22:25).
Co nie udało się w trzech setach, legionowianki postanowiły spełnić w czterech. Od początku przejęły inicjatywę na boisku, prezentując się podobnie jak w wygranych przez siebie odsłonach. Liderką nadal była Malwina Smarzek, która wraz Katarzyną Połeć zdobywała najwięcej punktów dla swojej ekipy. Dobra gra Legionovii Legionowo oraz słabsza postawa drużyny z Podbeskidzia sprawiła, iż gospodynie zainkasowały ważne trzy punkty do ligowej tabeli (25:16).
Legionovia Legionowo - BKS Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała 3:1 (25:20, 25:17, 22:25, 25:16)
Legionovia: Paszek, Smarzek, Gajewska, Chojnacka, Połeć, Grzelak, Adamek (libero) oraz Szubert, Pacak, Bociek.
BKS: Bamber-Laskowska, Mucha, Trojan, Moskwa, Castiglione, Radosova, Wojtowicz (libero) oraz Horka, Strózik, Pasznik, Lis.
500 dni temu Polacy zostali mistrzami świata