Puchar Polski: Obrońcy tytułu za burtą. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagra w finale

PAP / Anna Klepaczko
PAP / Anna Klepaczko

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pewnie pokonała Lotos Trefl Gdańsk, eliminując z turnieju obrońców tytułu. Spotkanie rozstrzygnęło się w trzech setach.

Do sobotniego półfinału obie ekipy przystąpiły z zupełnie innymi siłami. Kędzierzynianie w piątek pokonali gładko Jastrzębski Węgiel, zaś Lotos musiał walczyć aż pięć setów z Cerrad Czarnymi Radom.

Początek spotkania był bardzo obiecujący dla podopiecznych Ferdinando De Giorgiego. Jego drużyna punktowała praktycznie z każdej pozycji, a rywale wydawali się być nieco zagubieni. Na pierwszej regulaminowej przerwie przewaga była znacząca. Szybko jednak rytm złapał Sebastian Schwarz, będąc nie do zatrzymania na lewym skrzydle. Punkt dołożył w ataku Murphy Troy i gdańszczanie doprowadzili do remisu (14:14).

Od tej pory gra była bardzo wyrównana, ale od stanu 22:22 dwa proste błędy popełnili gdańszczanie. Obronili się jeszcze po ataku po bloku Damian Schulz, ale chwilę później pewnym atakiem popisał się na lewym skrzydle Sam Deroo.

Wyrównana gra przeniosła się również na drugiego seta, kiedy to zespoły rywalizowały punkt za punkt. Zarówno kędzierzynianie, jak i gdańszczanie nie mieli zamiaru oddawać inicjatywy przeciwnikom. Po pierwszej przerwie technicznej podopiecznym Andrei Anastasiego udało się wypracować przewagę, co zwiastowało emocje jeszcze w tej partii.

Jak się później okazało, zryw wicemistrzów Polski był tylko chwilowy. W decydujących momentach na boisku ponownie dominowała ZAKSA, której motorem napędowym był Dawid Konarski. Ostatecznie zespół z Kędzierzyna-Koźla wygrał po błędzie Lotosu Trefla Gdańsk (25:21).

W trzeciej odsłonie włoski szkoleniowiec wpuścił na parkiet Miłosza Hebdę w miejsce Mateusza Miki. W przyjmującego zaczęli celować zagrywający ZAKSY, co nie poprawiło przyjęcia Lotosu. Drużyna kierowana przez De Giorgiego zaczęła budować przewagę i po kolejnych zmienników sięgnął Andrea Anastasi.

Do końca seta niewiele już było walki, bowiem świetną formę w polu zagrywki zaczęli prezentować kędzierzynianie, natomiast broniący Pucharu Polski gdańszczanie, coraz częściej się mylili. Spotkanie zakończył potężny cios Dawida Konarskiego.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:23, 25:21, 25:16)

ZAKSA: Toniutti (4), Konarski (12), Wiśniewski (8), Gladyr (7), Tillie (6), Deroo (11), Zatorski (libero) oraz Rejno, Semeniuk.

Lotos Trefl: Falaschi (1), Troy (11), Gawryszewski (7), Grzyb (4), Mika (2), Schwarz (6), Gacek (libero) oraz Ratajczak (1), Stępień, Schulz (6), Hebda (3), Dębski.

MVP: Benjamin Toniutti (ZAKSA).

Zobacz wideo: Przybecki - tak, Dujszebajew - nie, bo...

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (1)
Wiesia K.
7.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I naprawdę Bociek nie mógł wejść choćby na chwilę ???!!!