Wywalczenie zwycięstwa kosztowało jednak faworyzowaną rosyjską drużynę wiele wysiłku. Obie ekipy rozgrzały publiczność zgromadzoną w hali Margon Arena w Dreźnie do czerwoności już w pierwszym secie. Po długiej i nerwowej walce na przewagi lepsze okazało się w nim ostatecznie Dynamo, wygrywając 33:31.
Drugą partię rozstrzygnęły już na swoją korzyść gospodynie (25:21), które stawiały również dzielny opór w trzeciej odsłonie. Przyjezdne musiały się mocno namęczyć, by po raz drugi objąć prowadzenie w meczu, lecz wytrzymały ciśnienie i triumfowały ostatecznie 25:22.
Ta przegrana wyraźnie podcięła skrzydła zawodniczkom SC Dresdner. Od początku czwartego seta pozwoliły one dyktować warunki gry rywalkom, co poskutkowało klasycznym siatkarskim nokautem, w postaci porażki aż 11:25!
Zespół ze stolicy Rosji do sukcesu poprowadziła doskonale dysponowana atakująca Natalia Obmoczajewa. Zapisała ona na swoim koncie 32 punkty. Wykonała aż 63 ataki, z czego 29 przyniosło punkt Dynamu (46 procent).
Największe zagrożenie w szeregach gospodyń również stanowiła atakująca - Kristina Michailenko, autorka 25 "oczek" (43 proc.).
SC Dresdner - Dynamo Moskwa 1:3 (31:33, 25:21, 22:25, 11:25)
Dresdner: Michajlenko (25), Dijkema (2), Slay (7), Bartsch (14), Schwabe (9), Onyejekwe (11), Schoot (libero) oraz Hindriksen (1), Lippmann (6), Cross, Mancuso
Dynamo: Szczerban (5), Obmoczajewa (32), Kosianienko, Ljubuszkina, Fetisowa (4), Garay (18), Małowa (libero) oraz Morozowa (3), Markowa (3), Wetrowa (3)
Zobacz wideo: "Lewandowski jest bardziej kompletny niż Aubameyang"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.