Zwycięstwo Chemika Police. Mistrzynie łatwo zburzyły opór Budowlanych Łódź

Siatkarki Chemika Police zaprezentowały zdecydowanie wyższą jakość od Budowlanych Łódź. Wynik 3:0 odzwierciedla to, co działo się na boisku w Szczecinie i poprawia mistrzyniom samopoczucie.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski

Policzanki wróciły do rywalizacji na krajowym podwórku po klęsce, jaką była porażka 0:3 z Fenerbahce Grundig Stambuł w Lidze Mistrzyń. Na zresetowanie głów miały sześć dni bez meczu, co nie zdarza im się często. Po takiej przerwie Giuseppe Cuccarini mógł dowolnie wybrać skład i postawił na mieszankę z gwiazdami Wołosz, Werblińską, ale też często rezerwowymi Gajgał-Anioł oraz Mróz.

Po przeciwnej stronie siatki Budowlane Łódź, które walczą o awans do czwórki Orlen Ligi po sezonie zasadniczym. Przy dozie szczęścia przyjezdne otworzyły wynik meczu, odbijając piłkę głową po bloku. Chemiczki nie zwiesiły swoich głów i po ataku Isabel Yonkairy Paoli Peni zeszły na przerwę techniczną z prowadzeniem 8:5. Układ sił zmieniał się jeszcze kilkakrotnie w trakcie seta.

Na boisku były momenty dobrej siatkówki i koncerty błędów. Na końcówkę partii zmobilizowały się policzanki i wygrały ją 25:19. Nie pierwszy raz dobrze wyglądała Pena. Momentami jeszcze chaotyczna, ale coraz bardziej skuteczna Dominikanka. Czysto statystycznie nie imponowała, ale wniosła dużo wigoru do gry Chemika. Budowlane musiały poszukać tak energetycznej zawodniczki w swoich szeregach.

Drugi set rozpoczął się dla łodzianek dobrze. Serią punktów zmusiły trenera rywalek do poproszenia o czas. Dopiero po zagrywce Anny Werblińskiej Chemik wyszedł na prowadzenie 13:12 i zaczął kontrolować wydarzenia. Gospodynie potrafiły wrzucić wyższy bieg w odpowiednim momencie i przejąć panowanie na siatce. Wygrana 25:17 była jeszcze okazalsza niż ta w poprzednim secie.

Liderkom Orlen Ligi pozostało potwierdzić wyższość. Nie miały z tym problemu i następny komplet punktów trafił na ich konto za zwycięstwo 3:0. Przed Chemikiem następny tydzień względnego spokoju. Następny mecz zagra na wyjeździe w Bielsku-Białej, natomiast Budowlane podejmą PGE Atom Trefl Sopot.

Aby zapunktować łodzianki muszą spisać się zdecydowanie lepiej niż w Szczecinie. Trener Jacek Pasiński przy stanie 20:14 w trzecim secie rozejrzał się w poszukiwaniu rezerwowej, które może odmienić los meczu. Nie znalazł i razem z podopiecznymi wracają do bazy z pustymi rękoma.

Chemik Police - Budowlani Łódź 3:0 (25:19, 25:17, 25:14)

Chemik:
Wołosz (3), Pena (11), Werblińska (13), Gajgał-Anioł (8), Mróz (5), Montano (17), Maj-Erwardt (libero).

Budowlani: Polańska (8), Twardowska (5), Pycia (8), Beier (5), Vincourova (2), Grajber (2), Medyńska (libero) oraz Muresan (2), Tobiasz, Brzezińska (1), Woźniczka.

MVP: Madelaynne Montano.

Orlen Liga 2015/2016

# Drużyna M Pkt Sety Małe punkty
1 Chemik Police 22 60 62:13 1723:1354
2 Atom Trefl Sopot 22 50 56:25 1903:1645
3 Impel Wrocław 22 49 56:27 1874:1676
4 MKS Dąbrowa Górnicza 22 44 52:34 1945:1787
5 Grot Budowlani Łódź 22 39 49:36 1898:1764
6 Polski Cukier Muszynianka Muszyna 22 36 42:39 1716:1654
7 Enea PTPS Piła 22 36 42:40 1782:1798
8 BKS Profi Credit Bielsko-Biała 22 33 40:40 1730:1800
9 Legionovia Legionowo 22 15 23:56 1595:1841
10 Developres SkyRes Rzeszów 22 13 24:58 1680:1887
11 Pałac Bydgoszcz 22 12 26:59 1721:1979
12 KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 22 9 16:61 1477:1859

Pokaż całą tabelę

Tauron Liga

Zobacz pełny terminarz




Zobacz wideo: Kamil Stoch: dwa dobre skoki, reszta to męczarnia

Budowlane Łódź skończą sezon na podium Orlen Ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×