Siatkarze DHL Modena po zakończeniu spotkania z Halkbankiem Ankara planowali udać się w podróż powrotną do Włoch. Okazało się jednak, że nie jest to możliwe. Powodem jest zamach bombowy jaki miał miejsce w centrum Ankary w trakcie rozgrywania meczu. Według informacji w wyniku eksplozji zginęło co najmniej 28 osób, a wiele zostało rannych. Nic się nie stało żadnemu siatkarzowi z obu ekip, w tym również polskiemu przyjmującemu Michałowi Kubiakowi.
Ze względów bezpieczeństwa włoska drużyna została jednak zatrzymana w hotelu i nie wiadomo kiedy będzie mogła udać się w podróż powrotną. Według podawanych informacji, zawodnikom nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Jest to kolejny zamach bombowy w Ankarze. Przed sezonem z tego powodu Kubiak poważnie się zastanawiał nad pozostaniem w tureckim klubie, a kilka siatkarek zrezygnowało z kontraktów.
Zobacz wideo: Hamalainen wygwizdany na Łazienkowskiej
Źródło: WP SportoweFakty