BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Lider nie zatrzyma się także na Podbeskidziu?

PAP / Maciek Kulczyński
PAP / Maciek Kulczyński

Siatkarze BBTS-u Bielsko-Biała w sobotę podejmą w hali pod Dębowcem ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Faworytem pojedynku będą podopieczni Ferdinando De Giorgiego, którzy plasują się na pierwszym miejscu w tabeli PlusLigi.

Wydawało się, że po zwycięstwie nad Jastrzębskim Węglem bielszczanie nareszcie złapali wiatr w żagle. Nadal celem ekipy prowadzonej przez Krzysztofa Stelmacha jest wygranie pięciu meczów, które są jednym z warunków koniecznych, aby zapewnić sobie miejsce w plusligowej stawce na kolejny sezon.

Jednak ostatni mecz, który rozegrali w Bydgoszczy, nie potwierdził powrotu do formy siatkarzy BBTS-u Bielsko-Biała. Chociaż zespół z Podbeskidzia starał się, jak mógł to wygranego seta z Łuczniczką Bydgoszcz mógł zawdzięczać przede wszystkim pomyłce w ustawieniu rywali, która kosztowała ich sporo zawirowań w wyjściowym składzie.

- Przyjechaliśmy do Bydgoszczy podbudowani wygraną z Jastrzębskim Węglem. Była szansa na to żeby wywieźć stąd punkt, a nawet zwyciężyć, jednak musielibyśmy lepiej zagrać. Niestety popełniliśmy zbyt wiele błędów w polu serwisowym. Nie potrafiliśmy sprawić problemów przeciwnikowi tym elementem, a kiedy rywale dobrze przyjmowali ciężko było ich zatrzymać - powiedział po pojedynku przyjmujący Marcin Wika.

Teraz przed bielszczanami jeszcze trudniejszy pojedynek, bowiem w hali pod Dębowcem pojawi się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która w obecnym sezonie PlusLigi przegrała jedno spotkanie i zaledwie osiem setów. Zawodnicy BBTS-u będą więc musieli postawić wszystko na jedną kartę, aby powalczyć z aktualnym liderem PlusLigi, aspirującym do walki o złoty medal mistrzostw Polski.

Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Stelmacha dostała już w obecnych rozgrywkach srogą lekcję od drużyny z województwa opolskiego. W ramach 5. kolejki BBTS Bielsko-Biała przegrał z kędzierzynianami w trzech setach do 11, 25 i 16. Na własnym parkiecie sobotni gospodarze meczu nie będą mogli pozwolić sobie nawet na chwilę rozluźnienia.

W przeciwnym wypadku rywale bezlitośnie wykorzystają błędy bielszczan, odnosząc kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Szczególnie, że spadek formy po finałowym starciu w Pucharze Polski mają już za sobą. - Mogę śmiało powiedzieć, że zamknęliśmy ten bardzo trudny dla nas czas z pełną satysfakcją - stwierdził trener ZAKSY, Ferdinando De Giorgi.

BBTS Bielsko-Biała - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle /sobota, 20.02.2016, godz. 14:00. 

Zobacz wideo: Kuriozalna sytuacja podczas sparingu w Hiszpanii. Wiatr niemal zdmuchnął bramkę z boiska

Źródło: WP SportoweFakty

Komentarze (0)