Bydgoszczanki bez minimum sportowego w Orlen Lidze. Co dalej z Pałacem?

Siatkarki Pałacu Bydgoszcz przegrały na zakończenie rundy zasadniczej z Legionovią Legionovo. Zespół znad Brdy, podobnie jak KSZO Ostrowiec nie zdołał osiągnąć wymaganej przez PLPS liczby 5 zwycięstw. Jaki los czeka oba kluby?

- Wytyczne ustanowione przez PLPS mówią o konieczności wygrania pięciu spotkań w rundzie zasadniczej. Pod uwagę będą też brane ewentualne porażki po tie-breaku. Jest jednak obok tego punktu jeszcze szereg innych wymogów, które należy zrealizować, aby przystąpić do rywalizacji w kolejnym sezonie. Kluby pierwszoligowe, które będą chciały grać w Orlen Lidze, będą musiały je najpierw spełnić. Na chwilę obecną nasz los nie jest przesądzony. Do rozegrania pozostała faza play-off, będziemy rywalizowali o miejsca 9-12. Decyzje co do losów klubu podejmie po sezonie PLPS - wyjaśnia prezes bydgoskiego klubu Waldemar Sagan.

Przed rozpoczęciem zmagań w fazie play-off ekipa znad Brdy jest w bardzo trudnej sytuacji. Przed rozgrywkami, włodarze Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej udzielili działaczom klubu z Bydgoszczy reprymendy. W komunikacie można było między innymi przeczytać, że drużyna zostanie dopuszczona do rozgrywek pod warunkiem zbudowania silniejszego niż w poprzednich latach składu. Pod uwagę wzięto wówczas ponad 30-letnią tradycję klubu, który od 24 sezonów nieprzerwanie występuje w ekstraklasie, dobrą pracę z młodzieżą oraz przejrzystość finansów i brak zaległości wobec innych podmiotów.

W 20 ligowych kolejkach, podopieczne Adama Grabowskiego zdobyły 12 punktów, wygrywając cztery mecze: 3:2 z KSZO Ostrowiec SA (dom), 3:1 z Developresem SkyRes Rzeszów (dom), 3:2 z Legionovia Legionowo (wyjazd), 3:0 z PTPS Piła (wyjazd). Dwa inne spotkania Pałacanki przegrały po tie-breaku (na wyjeździe z Developresem Rzeszów i na własnym parkiecie z Legionovią).

Pewnym usprawiedliwieniem dla wyniku sportowego bydgoskiego zespołu może być fakt, że przez większość sezonu zespół musiał radzić sobie bez kontuzjowanych liderek: Zuzanny Czyżnielewskiej (zerwane więzadła w kolanie) i Natalii Krawulskiej (uraz kolana). W ich miejsce sprowadzono doświadczoną Dominikę Minicz oraz Jagodę Maternię, występującą wcześniej w rozgrywkach Młodej Ligi. 36-letnia siatkarka nie zdołała wywalczyć miejsca w wyjściowej szóstce, natomiast 19-latka szybko stała się czołową zawodniczką drużyny.

W pierwszej rundzie fazy play-off rywalizacji o miejsca 9-12, przeciwnikiem Pałacu Bydgoszcz będzie Developres Rzeszów.

Źródło artykułu: