Puchar Polski kobiet: Chemik Police z triumfem w Kaliszu!

Chemik Police po czterosetowej batalii pokonał PGE Atom Trefl Sopot i zwyciężył w Pucharze Polski w turnieju finałowym w Kaliszu.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
WP SportoweFakty

Można było się spodziewać przed turniejem, że w finale dojdzie do powtórki z poprzedniego sezonu. W Kędzierzynie-Koźlu po tie-breaku lepsze okazały się Atomówki, ale ostatecznie całą ligę wygrał Chemik Police. I on też w tym roku zdobył Puchar Polski.

Niesamowity początek zanotowała drużyna z Pomorza, od asa rozpoczęła Klaudia Kaczorowska, a Katarzyna Zaroślińska atakowała, jak natchniona. To pozwoliło na uzyskanie przewagi, która dla rywalek okazała się nie do odrobienia. Choć ostatecznie gra Chemika uspokoiła się, skuteczność odzyskała Anna Werblińska, po 28 minutach walki pierwszą partię wygrały sopocianki.

Mistrzynie Polski złapały już odpowiedni rytm i rozpoczęły pełną dominację na boisku. Stefana Veljković pokazała, dlaczego wywalczyła sobie miejsce w pierwszym składzie, świetnie ustawiając blok, natomiast Joanna Wołosz tak rozdzielała piłki, że Atomówki nie miały nic do powiedzenia. W drugiej odsłonie skończyły zaledwie pięć z 27 ataków, dołożyły jeden blok, a pozostałe punkty zdobyły po błędach przeciwniczek.

Podopieczne trenera Jakuba Głuszaka były bardzo zmobilizowane w niedzielnym finale. Po tym, jak odpadły z Ligi Mistrzyń, pozostały im dwa trofea do wywalczenia i to stało się ich głównym celem. Dodatkowym motywatorem było odzyskanie Pucharu Polski.

Trzecia odsłona była znacznie bardziej wyrównana, kibice byli świadkami wielu dłuższych wymian, ale częściej punktowały policzanki. W defensywie uwijała się Maret Balkestein-Grothues, już tradycyjnie będąc najsolidniejszym ogniwem zespołu. Na niewiele się to zdało, bowiem rywalki rzadziej się myliły i odskoczyły znów zagrywką. Tym razem dwukrotnie serwisem zaskoczyła Veljković, najpierw błąd popełniła Agata Durajczyk, źle oceniając piłkę, a następnie Klaudia Kaczorowska. Set zakończył się zepsutym serwisem Justyny Łukasik.

Ekipa z Trójmiasta nie zamierzała się poddać, sopocianki za wszelką cenę starały się wskoczyć na wyższy poziom swojej gry, ale także wyzwolić dawkę pozytywnej energii, która nakręciłaby zespół. Przez dłuższy czas się to udawało i wynik był wyrównany.

Różnicę zrobiła czujna Joanna Wołosz, która kierowała grą zespołu, jej dobre wybory dały Chemikowi triumf w Pucharze Polski.

Chemik Police - PGE Atom Trefl Sopot 3:1 (19:25, 25:13, 25:21, 26:24)

Chemik Police: Werblińska, Montanyo, Gajgał Anioł, Havelkova, Wołosz, Veljković, Zenik (libero) oraz Pena, Jagieło

PGE Atom Trefl Sopot: Tokarska, Balkestein-Grothues, Efimienko, Radenković, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Cooper, Łukasik, Kaczmar, Damaske, Miros

Zobacz wideo: Joanna Jędrzejczyk: jestem szczerze zaskoczona
Źródło: WP SportoweFakty
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×