Cerrad Czarni - Jastrzębski Węgiel: Komplet punktów zostaje w Radomiu

Pewnym zwycięstwem w trzech setach zakończyło się spotkanie pomiędzy zespołami z Radomia i Jastrzębia Zdroju. Dzięki tej wygranej Czarni zbliżyli się do 5. miejsca. MVP został wybrany Adam Kowalski.

Większa część środowego spotkania przebiegała pod dyktando gospodarzy, którzy już na samym początku osiągnęli kilkupunktową przewagę. Przyjezdni nie potrafili przyjąć zagrywki - ani floata Michała Ostrowskiego, ani mocnego uderzenia Wojciecha Żalińskiego. Miejscowi wykorzystywali każdą z kontr, wobec czego prowadzili już 10:6 i 16:10.

W grze radomian było coraz więcej luzu, wobec czego mogli sobie pozwolić na efektowne zagrania. Kilka razy zabawili się z blokiem rywali. Do problemów jastrzębian w defensywie doszły kłopoty na siatce. Premierową odsłonę zakończyły dwie pomyłki Toontje van Lankvelta.

Druga partia miała zdecydowanie bardziej wyrównany przebieg. Jej otwarcie przebiegało nawet ze wskazaniem na gości, w szeregach których brylował Maciej Muzaj. Na pierwszej przerwie technicznej było 5:8.

Przy stanie 7:10, po błędzie w ataku Artura Szalpuka, o czas poprosił Robert Prygiel, który przejął obowiązki pierwszego szkoleniowca po Raulu Lozano. Ten zabieg wybił z rytmu drużynę Jastrzębskiego Węgla, a pomógł Czarnym. Szybko zniwelowali bowiem różnicę (10:11 i 14:15).

Kluczowe fragmenty należały już do gospodarzy. Dobrze grający Muzaj nie był w stanie praktycznie w pojedynkę przeciwstawić się przeciwnikom. Sporo ożywienia wniósł Zack La Cavera, a gdy jego koledzy puścili rękę w polu zagrywki, na nic zdały się przerwy na życzenie Mark Lebedewa. Emocjonującą końcówkę zakończył Szalpuk.

Konsekwentnie grający miejscowi postawili kropkę nad "i" w trzecim secie. Zdominowali grę w każdym elemencie, błyskawicznie budując prowadzenie. Potem regularnie punktowali, prezentując wiele ciekawych zagrań w ofensywie.

Gości było stać na jeszcze jeden zryw, ponieważ zbliżyli się na trzy punkty (17:20) po zbiciu rezerwowego Konrada Formeli, lecz La Cavera asem serwisowym wybił im z głów myśli o nawiązaniu jakiejkolwiek walki. Mecz zakończył banalny błąd przejścia linii zagrywki przez Van Lankvelta.

MVP spotkania został wybrany Adam Kowalski, libero Czarnych.

Cerrad Czarni Radom - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:17, 25:23, 25:19)

Czarni: Kampa, Żaliński, Pliński, Bołądź, Szalpuk, Ostrowski, Kowalski (libero) oraz La Cavera, Zwiech

JW: Masny, Szafranowicz, Sobala, Muzaj, Van Lankvelt, Hain, Popiwczak (libero) oraz Formela, Strzeżek

MVP: Adam Kowalski

Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: Bayern pobił kolejny rekord. W... piłkarskim "dziadku"

Komentarze (0)