Lukas Kampa był bardzo zadowolony z postawy swoich kolegów i całej drużyny podczas meczu w Radomiu z Jastrzębskim Węglem. - Na pewno dobrze zagrywaliśmy i blokowaliśmy, ale myślę, że w gruncie rzeczy wszystkie elementy były ważne. Już od samego początku wywarliśmy na zespole z Jastrzębia presję, więc na pewno czuli, że ten mecz będzie trudny. Jestem bardzo szczęśliwy, graliśmy równo przez wszystkie sety i dla Jastrzębskiego Węgla dzisiaj bardzo trudne było przeciwstawienie się nam. Prowadzili w drugim secie, ale zaczęliśmy zagrywać lepiej i udało się ten set również wygrać - oceniał rozgrywający. - Bardzo pomogła nam też seria zagrywek Wojtka Żalińskiego. Taka jest siatkówka, trzeba dobrze zagrywać, by wygrywać mecze z drużynami takimi jak Jastrzębski Węgiel. Jeśli mają dobre przyjęcie, mają znakomitego rozgrywającego i wyprowadzają silne, skuteczne ataki, a co za tym idzie gra przeciwko nim jest trudniejsza. Przy trudnej zagrywce łatwiej jest nam postawić skuteczny blok i punktować w tym elemencie - podkreślił niemiecki zawodnik.
Dla ekipy Cerrad Czarnych Radom było to ważne zwycięstwo, bo w ostatnim meczu bardzo gładko przegrali z PGE Skrą Bełchatów, właściwie nie podejmując walki. - Przez cały sezon chcemy pokazywać, że gramy na wysokim poziomie. To oczywiste, że niektóre mecze mogą nam nie wychodzić i to nam się przydarzyło w zeszłym tygodniu. Skra zagrała doskonale, bardzo dobrze zagrywali, a nam przy takich serwisach, trudno było kontrolować piłkę, dobrze przyjmować. Dzisiaj, wydaje mi się, że przyjęcie w naszej drużynie było bardzo dobre. Czułem, że mogę grać szybkie piłki do atakujących - opowiedział Kampa.
Teoretycznie radomianie mają jeszcze szansę na zajęcie miejsca w pierwszej czwórce i walkę o brązowy medal, choć nie zależy to już wyłącznie od nich. - Podczas wszystkich wywiadów przez cały sezon powtarzam, że dla mnie nie liczy się, na którym miejscu możemy być w tabeli po sezonie, bo najważniejsze jest by skupiać się na kolejnych meczach, a nie wybiegać w przyszłość. Dopiero po ostatnim meczu możemy rozmawiać o miejscu, które zajęliśmy. Teraz najważniejsza jest ciągła praca i skupienie na kolejnym spotkaniu - postawił sprawę jasno niemiecki siatkarz.