Impel - Atom Trefl: Nóż na gardle wrocławianek

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Po raz kolejny w tym sezonie wrocławskie siatkarski czeka "spotkanie o wszystko". Porażka w drugim pojedynku półfinałowym z PGE Atomem Treflem Sopot eliminuje Impel z walki o złoto Orlen Ligi.

Zawodniczki ze stolicy Dolnego Śląska oswoiły się już z meczami z serii być albo nie być. Podobnym mianem określano spotkanie z Telekomem Baku w Lidze Mistrzyń czy też pojedynek w Pucharze CEV z Galatasaray Stambuł. Impel Wrocław z sopociankami zagra o przedłużenie szans na ligowy finał. Drużyna, którą budowano z myślą o złotym krążku Orlen Ligi, stoi nad przepaścią.

Spotkanie w Hali Orbita będzie zatem miało ogromny ciężar gatunkowy. Dla wrocławianek nie powinno to stanowić problemu. W ich szeregach nie brakuje siatkarek, którym nie zadrży ręka w ważnej chwili. Zapowiada się pojedynek na noże, zwłaszcza gdy wróci się pamięcią do pierwszego spotkania zespołów. PGE Atom Trefl Sopot wygrał wprawdzie 3:1, ale sopocianki przyprawiły kibiców o palpitacje serca.

Rezultat spotkania na Pomorzu mógł być zupełnie inny. W pierwszym secie Impelki po bardzo zaciętej rywalizacji przegrały końcówkę 23:25. Najwięcej emocji towarzyszyło jednak trzeciej odsłonie. O mały włos, a sopocianki roztrwoniłyby prowadzenie 23:18. Impelkowi zabrakło nieco szczęścia w kluczowych wymianach.

Przy okazji trzeba oddać cesarzowi co cesarskie. Liderki Atomu przyćmiły rywalki z Dolnego Śląska. Katarzyna Zaroślińska zamieniła się w maszynę do zdobywania punktów, ważne oczka w bloku dorzuciły także Zuzanna Efimienko i Maja Tokarska. W Impelu natomiast po raz kolejny przy nieco słabszym dniu Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty pozostałe koleżanki nie zdołały zastąpić liderki. Dobrą zmianę dała Joanna Kaczor, ale zabrakło przede wszystkim alternatywy dla prawego skrzydła.

Sopocianki w tym sezonie urastają do miana specjalistek od Impela. Atom wygrał w tym sezonie wszystkie trzy spotkania, a w jednym z nich niczym walec przejechał się po wrocławiankach. Czy siatkarki Jacka Grabowskiego przerwą w końcu fatalną serię? Parafrazując cytat z kultowego "Forresta Gumpa" - Impel jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, na co trafisz. Jeżeli siatkarki z Wrocławia nawiążą do swoich najlepszych występów, sopocianki będą w tarapatach. Z drugiej strony dobrych spotkań było w tym sezonie jak na lekarstwo. Czy wrocławska maszyna zaskoczy w najwłaściwszym momencie?

Impel Wrocław - PGE Atom Trefl Sopot, 11.04. 2016, godz. 20.30

Zobacz wideo: Dujszebajew: musimy budować charakter zwycięzców!

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)