Aleksander Butko przed meczem z Resovią: Przyjemne będzie spotkanie z Achremem

W półfinale Ligi Mistrzów Zenit Kazań zmierzy się z zespołem z Rzeszowa. Podopieczni Andrzeja Kowala w poprzedniej edycji turnieju przegrali w finale z siatkarzami ze stolicy Tatarstanu, ale teraz będą mieć okazję, aby zrewanżować się za tę porażkę.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak
Siatkówka WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Siatkówka

Rozgrywający rosyjskiego klubu podkreślił, że będzie to trudne zadanie, zwłaszcza dla niego, bowiem w ubiegłym sezonie razem ze swoim byłym zespołem - Lokomotiwem Nowosybirsk został wyeliminowany z gry o medale przez drużynę z podkarpacia.

- Nie chciałbym zbyt szczegółowo omawiać tego tematu, żeby nie zapeszyć. Mogę tylko powiedzieć, że będzie to trudne, bo Polacy grają przy swojej publiczności. Pamiętam poprzedni sezon, gdy Resovia nie pozwoliła nam awansować do Final Four - ocenił Butko.

30-letni rozgrywający przyznał, że nie może się doczekać spotkania po przeciwnych stronach siatki z przyjmującym mistrza Polski - Oliegiem Achremem.

- Jak już mówimy o nadchodzącym meczu z polskim klubem, to dla mnie przyjemne będzie spotkanie z moim rodakiem Oliegem Achremem. Co ciekawe, taka sytuacja miała już raz miejsce w 2008 roku w Pradze. On grał dla greckiego Iraklisa, ja dla Iskry. My przegraliśmy, ale takie spotkania są zawsze przyjemne. On jest moim dobrym przyjacielem, razem dorastaliśmy, razem chodziliśmy na siatkówkę - zakończył.

Animucki: dobrze, że udało się rozwiązać ten problem tak szybko

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×